Donald Tusk i jego stosunek do Kościoła
Były premier swego czasu podkreślał przywiązanie do wiary. W 2005 roku wziął nawet ślub kościelny ze swoją żoną Małgorzatą. Od tego czasu jednak sporo zmieniło się i u Donalda Tuska, i w polskim Kościele. Sporej części katolików lider PO podpadł swoją deklaracją ws. dopuszczalności aborcji do 12. tygodnia ciąży. - Ja bezwzględnie będę w tych sprawach egzekwował swoją pozycją w Platformie w czasie układania list do parlamentu. Jeżeli ja dziś mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie tych decyzji, ja nie będę chciał się później wstydzić dlatego, że ktoś będzie reprezentował inne zdanie. To macie zagwarantowane - zapowiedział były premier, co nie w smak było także części polityków związanych z Platformą. Postawa Donalda Tuska nie podoba się też m.in. Tadeuszowi Cymańskiemu.
Tadeusz Cymański ostrzega Donalda Tuska przed Panem Bogiem
Poseł Solidarnej Polski radzi z Bogiem obchodzić się "ostrożnie". - Donald Tusk tak łatwo o tym Panu Bogu sobie na wyrywki mówi: aborcja na życzenie, później mówi o krzyżu w Sejmie, potem o krzyżu, który matka na chlebie robiła, a jak nas atakuje, to mówi: na miły Bóg, niech na Boga uważa, żeby go kiedyś nie spotkało to, co pewnego człowieka - ostrzega Tadeusz Cymański, który uważa, że do byłego premiera mogą odnosić się takie słowa: "Jeśli Pana Boga nie ma, co daj Ci Boże, to chwała Bogu, ale jeżeli Pan Bóg jest, co nie daj Boże, to niech Cię Bóg broni".