W młodości Szymon Hołownia sądził, że jego powołaniem może być zakon. Dwa razy próbował dołączyć do dominikanów. W pierwszym przypadku plany pokrzyżował mu stan zdrowia. Gdy próbował ponownie, zrezygnował w ostatniej chwili. Dotarło do niego, że to nie jest droga, którą chce iść. W pewnym momencie, wespół z Marcinem Prokopem, rozpoczął telewizyjną karierę jako prowadzący "Mam Talent". Panowie stworzyli świetny duet, rozpoznawalny i lubiany w całym kraju. Hołownia nie sądził jednak raczej, że to dzięki tej posadzie pozna miłość swojego życia.
Zobacz: Ludzie nie wiedzą, kto był świadkiem na ślubie Hołowni! Marszałek Sejmu świętował 8. rocznicę ślubu
W 2014 roku postanowiono, że do jednego z odcinków programu dobrym pomysłem będzie nakręcenie kilku scen na lotnisku. - Kręciliśmy materiał, udawaliśmy pilotów z Top Gun, którzy chodzą w zachodzącym słońcu pasem startowym. I tak to się wszystko potoczyło, że spotkaliśmy się z moją żoną - zdradził niegdyś w "Dzień Dobry TVN". Co na lotnisku robiła Urszula Brzezińska-Hołownia? Kobieta jest pilotem myśliwca MiG-29 w stopniu porucznika w Siłach Powietrznych RP, uhonorowaną nagrodą Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych!
Sprawdź: Szymon Hołownia miał dwa śluby! Ujawnił to dopiero teraz
- Nie wiem, skąd przyszedł mi do głowy pomysł, by namówić producentów "Mam talent!", żebyśmy część zdjęć nagrali na wojskowym lotnisku w Mińsku Mazowieckim. Załatwiono wszystkie zgody, przygotowano nam lotnicze kombinezony, pozwolono wsiąść do MiG-a. W domku pilota zobaczyłem na jakiejś rozpisce jedno kobiece nazwisko. Zapamiętałem, bo wydało mi się to niezwykłe. Później zalajkowałem profil bazy, a portal społecznościowy przez swoje algorytmy zaproponował mi znajomość z Ulą Brzezińską, której nazwisko od razu skojarzyłem. Napisałem. Dostałem odpowiedź - wspominał.
I tak to się właśnie zaczęło...
Galeria poniżej: Historia miłości Szymona Hołowni i jego żony Uli