W rozmowie z "Faktem" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wyraziła ulgę, że mimo groźnie brzmiącej diagnozy – pęknięcia podstawy czaszki – jej stan zdrowia poprawia się. Jednak droga do pełnego wyzdrowienia jest jeszcze przed nią, ponieważ czekają ją kolejne badania, które dopiero za kilka tygodni potwierdzą, czy rekonwalescencja przebiega prawidłowo i czy nie ma poważniejszych powikłań.
Posłanka przyznała, że będzie musiała nieco wyhamować swoją aktywność, zwłaszcza w najgorętszym okresie kampanii wyborczej. Choć wróciła już do publicznej aktywności, to stawia zdrowie na pierwszym miejscu. Zgodnie z zaleceniami lekarzy będzie unikać uczestnictwa w dużych zgromadzeniach czy wiecach, aby uniknąć przypadkowych urazów.
Warto podkreślić, że Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wyraziła ogromną wdzięczność wobec lekarzy, pielęgniarek oraz ratowników medycznych za profesjonalną pomoc udzieloną jej po wypadku. Mimo trudnych chwil na konwencji Lewicy w Łodzi, polityczka teraz wraca do zdrowia i stopniowo do pełnej aktywności publicznej.
Mimo trwającego procesu leczenia, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk nie zamierza rezygnować z udziału w wyborczej walce i zaangażowania w kampanię, choć będzie to miało inny charakter.