Posłanka Aleksandra Łapiak jest w Sejmie od 2019 roku, to reprezentantka Suwerennej Polski z Podlasia. Polacy mogą nie znać jej zbyt dobrze, bo posłanka Łapiak z mównicy sejmowej w ciągu prawie czterech lat zabierała głos raz, a było to wiosną 2021 roku. Teraz jednak o posłance może być nieco głośniej za sprawą nagrania opublikowanego na twitterowym koncie "Szkła kontaktowego". Widać na nich posłankę, z którą chcą porozmawiać dziennikarze, czyli dziennikarz TVN24 Radomir Wit oraz dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz.
Pierwszy pytanie posłance zadaje Wit, któremu nie udaje się zatrzymać pędzącej parlamentarzystki, mającej przy uchu telefon, wyjęty chwilę wcześniej z torebki. - Ale pani nie ma włączonego telefonu... - wtrąca się Dobrosz-Oracz, na co Łapiak nie reaguje. Posłanka nadal jest pogrążona w rozmowie przez telefon. - Przecież nikt do pani nie dzwoni - mówi dziennikarz TVN24 i dalej kroczy przy polityczce, która nie zważając na niego dalej mówi do telefonu. - Wiesz co, ja zadzwonię do ciebie później - mówi na zamieszczonym w sieci nagraniu posłanka Suwerennej Polski.