W Polsce Dzień Psa jest obchodzony najczęściej 1 lipca. Pomysłodawcami tego nietypowego święta było czasopismo “Przyjaciel Pies” oraz czytelnicy portalu pies.pl. Dzień Psa celebruje się również w innych krajach w różnych terminach. Miłośnicy wiernych czworonogów chętnie świętują także Międzynarodowy Dzień Psa przypadający w sierpniu.
Z okazji Dnia Psa postanowiliśmy sprawdzić, co słychać u pupili znanych polityków. O swoich czworonogach opowiedzieli nam Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat i Michał Szczerba.
Charakterny Bąbel Rafała Trzaskowskiego
Każdy, kto śledzi media społecznościowe prezydenta Warszawy, dobrze wie, że porządku w domu Trzaskowskiego pilnuje Bąbel. Polityk co jakiś czas chwali się zdjęciami swojego pupila, za każdym razem przekraczając kolejne granice słodkości.
Buldożek francuski ma już 6 lat. Jak na poważnego psiaka przystało, do jego ulubionych zajęć należą spanko i leżenie na posłaniu. Bąbel uwielbia także przekomarzać się z domownikami, dla których jest bardzo przyjazny. - Z kolei w stosunku do obcych ma wojowniczy charakter - opisywał nam czworonoga Trzaskowski.
Troskliwa seniorka Rózia Michała Szczerby
Rózia, którą opiekuje się Michał Szczerba to blisko 18-letnia pinczerka miniaturowa. - Jest psem, który wniósł do naszego domu dużo radości, w ważnym dla nas momencie. Pojawiła się w nim jak miała dwa miesiące - opowiadał polityk i zapewnił, że Rózia jest ważnym członkiem rodziny.
Sunia jest troskliwa, emocjonalna i pełna empatii, jednak jak na seniorkę przystało, ma swoje zdanie oraz dobrze zna swoje prawa. - Nic już nie musi, ale wszystko może - tłumaczył nam Michał Szczerba.
- Nadal lubi długie spacery z moim tatą, co pozwala jej pozostawać w świetnej formie mimo sędziwego wieku. Choć wzrok jej się pogorszył, lubi zabawy z piłeczką. Ale też drapanie i zaczepki. Słuch już nie ten, co kiedyś. Kiedyś była bardzo żywiołowa i reagowała na każdy ruch na klace. Szczekania nie była końca - wspominał polityk.
Jak każda seniorka Rózia przyjmuje leki - na serce i poprawiające funkcjonowanie nerek. Niestety stan zdrowia suni nie jest idealny i w tym roku musiała już spędzić dwa tygodnie w psim szpitali. - Mama dba o realizację wszystkich medycznych zaleceń. Mam nadzieję, że będzie z nami jak najdłużej! I już za dwa miesiące będziemy świętować jej osiemnastkę - pochwalił się Michał Szczerba.
Cierpliwy psotnik Ubu Magdaleny Biejat
Pies Magdaleny Biejat wabi się Ubu i ma 12 lat. Posłanka pytana o to, jak to się stało, że zdecydowała się na pupila, wyjaśniła, że przez całe życie wychowywała się wokół psów i później bardzo brakowało jej obecności takiego zwierzaka w domu. - Kiedy tylko nadarzyła się okazja i poczułam, że mam przestrzeń do tego, aby zaopiekować się żywym stworzeniem, to zaczęłam szukać psa, którego mogłabym przygarnąć. Właśnie w ten sposób trafiłam na Ubu - tłumaczyła polityczka.
- Ubu jest bardzo wesołym psem. Mimo dojrzałego wieku bardzo lubi się bawić. Jednocześnie jest bardzo spokojny. Mamy teraz dwoje dzieci i ich zaczepki od pierwszych dni Ubu znosi z niezwykłą cierpliwością - chwaliła pieska posłanka. Przyznała jednak, że pupil od czasu do czasu przypomina o swoim charakterku. - Lubi raz na jakiś czas udawać, że nas nie słyszy i chodzić na wycieczki w krzaki w poszukiwaniu jakichś przysmaków - śmiała się Biejat.
Ukochana zabawa Ubu to bieganie za patykami, jednak jeszcze większą frajdę czerpie z tego, gdy ucieka z patykiem przed goniącymi go opiekunami.
ZOBACZ TAKŻE: Tego jeszcze nie było. Posłanka Lewicy Razem przemawiała w Sejmie po...
Z okazji Dnia Psa wszystkim pieskom życzymy długich spacerów i wielu smaczków.