Donald Tusk z pewnością może się pochwalić dużym doświadczeniem, jeśli chodzi o kontakty z zagranicznymi politykami, można więc zakładać, że wszelkie dyplomatyczne niuanse są mu doskonale znane. Jak się okazuje, nawet z takim zapleczem można zaliczyć wtopę!
Gdy premier wraz z prezydentem Andrzejem Dudą odwiedzali Joe Bidena w Białym Domu, towarzyszyli im fotografowie, którzy zrobili mnóstwo zdjęć z tej wizyty. Jedno zwróciło uwagę eksperta od mody męskiej Michała Kędziory, który w mediach społecznościowych posługuje się nazwą Mr. Vintage. Wziął pod lupę zdjęcie, na którym trzej liderzy stoją obok siebie. Każdy z nich jest ubrany w granatowy garnitur, białą koszulę i krawat. Teoretycznie panowie są ubrani niemal identycznie, jednak specjalista od razu zauważył szczegół, który wyróżnił Donalda Tuska. Jak się okazało, premier miał... za długie spodnie!
- Na szkoleniach często powtarzam, że nawet topowy garnitur za kilkanaście tysięcy może zrujnować banalny detal za kilkadziesiąt złotych. Bo tyle właśnie kosztuje skrócenie spodni do właściwej długości. Niby drobna rzecz, a tak wiele zmienia - napisał Michał Kędziora na Facebooku.
Jak widać nie wystarczy zainwestować w drogie ubrania - trzeba mieć każdy szczegół na oku. Chyba mało kto zwróciłby uwagę na wpadkę premiera, jednak dla eksperta od mody to niedociągnięcie jest od razu zauważalne. Warto zapamiętać wskazówkę i podczas zakupów patrzeć także na długość nogawek.
NIŻEJ GALERI ZDJĘĆ Z WIZYTY PREZYDENTA ANDZREJA DUZY I PEMIERA DONALDA TUSKA W BIAŁYM DOMU: