Donald Tusk bez wątpienia ma ogromne doświadczenie w kwestii wystąpień publicznych, konferencji czy debat. Można więc zakładać, że przed kamerami czuje się jak ryba w wodzie. Jak poradził sobie z rozmową z przedstawicielami TVN24, Polsat i TVP? Podczas gdy największą uwagę przyciągają wypowiedzi premiera, równie wymowna może być mowa ciała polityka.
O analizę zachowania Donalda Tuska poprosiliśmy ekspertkę w tym zakresie, Darię Domaradzką-Guzik. Co zauważyła? - Postawa premiera Donalda Tuska lekko pochylona, zaangażowana. Z boku i z tyłu wygląda jak na egzaminie, trzech egzaminatorów z groźnymi minami i jeden potulny, przychylony egzaminowany… - stwierdziła.
Daria Domaradzka-Guzik zwróciła uwagę na wiele elementów, które mogły umknąć innym widzom, takim jak gesty czy utrzymywanie kontaktu wzrokowego.
- Dobry kontakt wzrokowy utrzymywany nie tylko z pytającym. Intuicyjna gestykulacja spójna ze słowem, unoszące się dłonie w sprawach wysokich emocji (dotyczących Wąsika i Kamińskiego). Spójność komunikacji werbalnej z niewerbalną wysyła sygnał wiarygodności. To, co mówi, widać w emocjach – podsumowała.
Choć przez większość czasu Donald Tusk był spokojny, wydaje się, że jeden temat wytrącił go z równowagi. - Sprawia wrażenie opanowanego, spokojnego, pewnego siebie. Naturalny i swobodny przekaz do momentu info o tweecie prezydenta Andrzeja Dudy. Stężały mięśnie twarzy, pojawiły się marszczenia, grymasy, szybsze tempo mówienia, urywane zdania – zwróciła uwagę ekspertka.
- Generalnie groźne miny, dystans i powaga dziennikarzy vs skrócony dystans, pochylenie postawy, kontakt wzrokowy i spójność przekazu Donalda Tuska – skwitowała Daria Domaradzka-Guzik.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki ostro ocenił wywiad Tuska. "Polityczni siepacze z PO wycinają ludzi"
NIŻEJ ZNAJDZIECIE ZDJĘCIA DOMU DONALDA TUSKA