Wszystko zaczęło się od wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni. W środę 7 lutego, gdy przed gmachem Sejmu było ogromne zamieszanie, bo Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński chcieli na siłę wejść, ale uniemożliwiła im to Straż Marszałkowska. Marszałek Hołownia wprost mówił, że absolutnie nie mogą oni uczestniczyć w pracach Sejmu, jako parlamentarzyści. I tego będzie się trzymał. - Panowie Wąsik i Kamiński nie wezmą udziału w posiedzeniu Sejmu. Nie ma miejsca na polityczne chuligaństwo i warcholstwo. Oczekujemy szacunku dla munduru Straży Marszałkowskiej - komentował Hołownia.
O całe zajście, ale też o decyzje i stanowisko marszałka Hołowni była na antenie TV Republika zapytana Elżbieta Witek, była marszałek Sejmu. Komentując, to czy jej zdaniem polityk jest samodzielny, odparła: - Ja wiem, że jest nowicjuszem, ale on uważa, że wszystko wie. Człowiek, który przepraszam zdał maturę, nie skończył studiów prawniczych, wychodzi na konferencję prasową albo w Sejmie i tłumaczy obywatelom zawiłości prawa. Ja bym się nigdy czegoś takiego nie podjęła, nie będąc prawnikiem, bo to świadczy o tym, że ktoś ma bardzo wysoko ustawione ego. Zero tam jest samokrytyki - powiedziała przy okazji wbijając szpilę Hołowni i komentując jego wykształcenie. Jak wiemy, Szymon Hołownia ma wykształcenie średnie i maturę, ale nie udało mu się skończyć studiów, chociaż podejmował kilka prób i studiował.
NIŻEJ ZOABCZYCIE, JAKI STYL MA SZYMON HOŁOWNIA