Robert Biedroń jest jedynką na liście Lewicy w okręgu 4 w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To już końcówka kampanii wyborczej, która z pewnością była bardzo wyczerpująca. Nic dziwnego, że polityk postanowił skorzystać z pięknej pogody i choć wolny czas spędził w mieście, udało mu się zrelaksować. Udał się nad jeziorko Czerniakowskim, gdzie wśród innych osób cieszył się malowniczym krajobrazem.
- Chwila przerwy w kampanii. Lubię tam uciekać i poczytać książkę. To prawdziwa oaza w centrum stolicy. Piękne miejsce! Polecam każdemu - mówi w rozmowie z „Super Expressem” Robert Biedroń.
Polityk wystroił się w dżinsową koszulę i ciemne spodnie, a pod ręką miał okulary przeciwsłoneczne i książkę. Nie mógł się oprzeć pokusie, podwinął nogawki i pomoczył stopy w wodzie. Widać, że cieszył się chwilą spokoju!
Polityk Nowej Lewicy większe wakacje zapewne sprawi sobie po wyborach. Robert Biedroń znany jest przecież z pasji do podróży.
- Na pewno o czymś pomyślę – kwituje Robert Biedroń.
Wakacje na pewno będą zarówno świetnym sposobem, żeby uczcić zwycięstwo w wyborach lub pocieszyć się po ewentualnej porażce. Wczasy na pewno przydadzą się europosłowi. chociaż udowodnił, że nawet w tak wielkim mieście, jak Warszawa, można się cieszyć przyrodą i odpoczynkiem na świeżym powietrzu.