Anna Walentynowicz zadała mu w tym liście aż siedemnaście pytań, między innymi taki: "Dlaczego okłamałeś wszystkich mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej z Gdyni?", "a jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5- tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?" a nawet ". Czy nie dość już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu?".