– Mieliśmy doskonały kontakt, rozumieliśmy się politycznie, ale też po prostu się polubiliśmy. Barack Obama, jak i jego małżonka to bardzo rodzinni ludzie, dlatego z wielką życzliwością przyjęli fakt, że mamy tak dużą rodzinę i wychowaliśmy piątkę dzieci. Nie zapomnę też jak podczas naszego powitania przy okazji drugiej wizyty Obamy w Polsce ogromnie się zdziwił, że nie mam wąsów, a ja właśnie tydzień wcześniej je zgoliłem – dodaje ze śmiechem Komorowski.