Pani Profesor jest na wakacjach i pozdrawia! Tylko skąd?
Krystyna Pawłowicz znana jest z kontrowersyjnych żartów, ciętego języka, jednym słowem: "mówi co myśli" i nieszablonowego zachowania.
Jak już opisywaliśmy "pocztówkę" z wakacji (co widać poniżej) no cóż hotel chyba okres świetności, sądząc po stylu i wystroju wnętrza, ma już za sobą, albo to klasa ekonomiczna, nie luksusowa. Jednak nie to, przykuło uwagę internautów. Z tyłu za Panią Sędziną jest tabliczka, przypominająca o prysznicu przed wejściem do basenu.
Co napisali internauci?
Świetnie! Tylko jest jeden mały szczegół. Nie jest ona napisana, ani w języku korsykańskim, ani francuskim, ale po polsku! Hmmmm Pani Profesor Pawłowicz pisze, że jest na Korsyce, mając przy tym okulary przeciwsłoneczne, a za plecami informacja po polsku? Coś tu się nie zgadza! A może to taki nietuzinkowy żart, z których słynie Pani Profesor? A co na to internauci. Oczywiście również, w odpowiedzi, część pozdrowiła Panią Sędzinę, ale część nie omieszkała trochę się pośmiać z tego zdjęcia. Co napisali internauci?
Polecany artykuł:
-Jeden z nich polecił korsykańskie sardynki z Lewiatana, "elegancki okular"- skomentował inny. Oczywiście nie omieszkano. Pani Profesor wypomnieć jedzenia nieśmiertelnej już sałatki, na sali plenarnej: "Och rety! SUPER! Proszę się napawać tymi widokami. Następne mogą być bardzo przykre dla oka. Widok concertiny widzianej od wewnętrznej strony nie będą już tak uwierzytelniane. Prawo powróci, sprawiedliwość stanie się słowem. Czas sałatek zjadanych w barze"izby sejmowej" będzie 0!". Czy to Lądyn Zdrój? pytała zaciekawiona obserwatorka profilu Pani Profesor.
Oczywiście Pani Sędzia Pawłowicz, w kaszę sobie nie da dmuchać" i żywiołowo, w swoim stylu starała się odpowiadać na wszystkie pytania i rozwiewać wszelkie wątpliwości zaciekawionych obserwatorów. Nawet te dotyczące okularów przeciwsłonecznych.
Oto kilka z nich. I po polsku na tej Korsyce? - pyta internauta. "A co... dla miłych turystów... wszystko" - odpowiedziała. Na pytanie: czy to Lądyn Zdrój" odpowiedziała: "Coś koło tego"".
Pani profesor cierpliwie wyjaśniła, że jej okulary to klapek, po tymjak jeden z internautów zaczął się zastanawiać nad moda francuską: "Dziwna ta francuska moda - z osłoną do spania chodzi się po hotelu. Proszę na siebie uważać!" PS. u nas się nie przyjmie.
Było też ostrzej, co prezentujemy w poniższym poście.
Cięzko zatem rozstrzygnąć gdzie jest na urlopie Pani Sędzia Pawłowicz, niemniej życzymy udanego urlopu i nie omieszkamy zapytać po jej powrocie o wrażenia.