Dorota Łosiewicz kilka lat temu była gościem w programie Moniki Jaruzelskiej. Panie rozmawiały o sytuacji związanej z koronawirusem, ale też o cudach. Łosiewicz opowiadała o wydarzeniach ze swojego życia, które śmiało można nazwać cudem. Aktualnie Dorota Łosiewicz jest bardzo mocno wierząca, śmiało opowiada o swojej wierze i religijności dając świadectwo. Jednak nie zawsze tak było. Gorąco wierząca dziennikarka dawniej omijała kościół szerokim łukiem, do czego się przyznaje. W jej życiu pojawiło się jednak coś, co wywołało nawrócenie. Jak zaszła w niej ta zmiana? O wszystkim Dorota Łosiewicz opowiedziała we wspomnianym wywiadzie.
Lech Wałęsa przyznał otwarcie, jak to jest z jego żoną Danutą. Brutalna szczerość o relacji małżonków
Gwiazda telewizji nawróciła się dzięki mężowi
Dorota Łosiewicz, którą doskonale znali widzowie TVP, a obecnie znają widzowie telewizji wPolsce.pl jest osobą wierzącą i praktykującą, ale nie zawsze tak było. Jak mówiła nie było jej po drodze z kościołem ani w liceum, ani w podstawówce. Pochodziła z rodziny wierzącej, ale niepraktykującej.
Wszystko zmieniło się, gdy poznała swojego przyszłego męża: - Pojawił się mój mąż, który od początku był osoba wierzącą... Mówi: wiesz rób co uważasz, tylko musimy nasze dzieci wychować po katolicku i będziesz chodziła z nami do kościoła. Pomyślałam, no dobrze... Zaczęłam słuchać, nadrabiać zaległości. Wydarzyło się w moim życiu nawrócenie.
Jak dodała Łosiewicz wydarzyło się to już około 20 lat temu. Jednak mało kto słyszał i wiedział o tej historii, dla wielu może to być zaskoczenie. Łosiewicz dodała, że przypieczętowaniem jej nawrócenia była sytuacja z narodzinami najmłodszej córki.