Hanna Gill-Piątek postanowiła w szczerzej rozmowie z nami opowiedzieć o swoich związkach. Jak się okazuje, interesują ją zarówno mężczyźni, jak i kobiety. - Od wczesnych lat chłopcy podobali mi się tak samo jak dziewczyny. Nie było tu wielkiej różnicy. A później to już poszło - wyznaje Hanna Gill-Piątek. - To dla mnie naturalny proces - dodaje. Na pytanie, czy spotkała się z tego powodu z wrogością w swoim otoczeniu, mówi: - Nie żyłam w środowisku, które by to piętnowało. Nie było też takiej "jazdy" po środowiskach LGBT jak dziś - dodaje.
Kiedy odkryła, że obie płcie są dla niej atrakcyjne? - Miałam 16-17 lat, kiedy to poczułam - wspomina posłanka. - Z pierwszym chłopakiem byłam trzy lata, z drugim sześć. Z mężczyznami miałam długie związki, z kobietami bywało różnie. Wobec koleżanek zdarzały się fascynacje romantyczne i to dosyć często – mówi posłanka.
Polityk uważa, że nikogo nie powinno się oceniać przez pryzmat jego seksualności, orientacji czy tego, z kim jest w związku. - Nikt nie powinien mieć z tym problemów, że ktoś ma taką, a nie inną orientację seksualną - mówi Hanna Gill-Piątek. Teraz ma partnera, z którym jest szczęśliwa. - Kochamy się. Dzielimy zainteresowania, także polityczne, ale to nie jest polityk - zastrzega.
Ponad POŁOWA Polek ma problemy w życiu seksualnym.
Skąd się najczęściej biorą? POSŁUCHAJ!
Listen on Spreaker.