Spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa
Spotkanie rozpoczęło się około godz. 1.30 polskiego czasu w nocy ze środy na czwartek, a skończyło zakończyło się po godz. 4. Politycy zjedli wspólnie kolację. Andrzejowi Dudzie towarzyszyli ministrowie z jego kancelarii: Marcin Mastalerek oraz Wojciech Kolarski. Ten drugi był zachwycony wydarzeniem, w którym uczestniczył. - To było znakomite spotkanie. Długa, prawie dwuipółgodzinna rozmowa, przebiegała w znakomitej atmosferze. To było spotkanie dwóch przyjaciół - relacjonował , dodając przy tym, że Donald Trump podkreślał sympatię do Polski i uznanie wobec Polaków.
Wtórował mu Mastalerek w mediach społecznościowych. - Właśnie zakończyło się spotkanie Prezydenta Andrzej Duda i prezydenta Donalda Trumpa. Przyjacielska atmosfera. Doskonała rozmowa - pisał wówczas.
Galeria poniżej: Andrzej Duda w Trump Tower u Donalda Trumpa
Prezydent zdradza "Super Expressowi" kulisy spotkania
Gdy prowadzący rozmowę Grzegorz Zasępa zasugerował, że prawdziwym celem wizyty Andrzeja Dudy w Nowym Jorku było właśnie spotkanie z Donaldem Trumpem, a nie obrady Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezydent odparł wymijająco, że "to pańska interpretacja". - Powiem tak: cieszę się, że mogliśmy się spotkać, bo mamy przyjacielskie relacje. Bardzo dobrze wspominam okres współpracy z Donaldem Trumpem. I nie waham się tego powiedzieć: Polska wiele zyskała na tej prezydenturze - oznajmił stanowczo. - Mieliśmy więc o czym z prezydentem Trumpem rozmawiać przez niemal 2,5 godziny. To było bardzo dobre spotkanie. A spotkaliśmy się akurat teraz ponieważ obaj byliśmy w tym samym czasie w Nowym Jorku - dodał.
Niektórzy krytykowali prezydenta za to, że wciąż podkreślał on "prywatny charakter spotkania". - A jak pan sobie to wyobraża? Mieliśmy spotkać się potajemnie? A co by było, gdyby to się przedostało do mediów? Zaraz pojawiłyby się zarzuty o jakichś podejrzanych rozmowach, tajnych konszachtach. Dlatego zależało mi na tym, żeby spotkać się w sposób zupełnie otwarty - odparł zdecydowanie. Czy zatem można mówić o łączącej ich przyjaźni? Jak stwierdził Duda, obecnie mowa jest jedynie o "przyjaźni politycznej". Jak jednak dodał, sytuacja ta może ulec zmianie w przyszłości. - Lubimy się i może się to przerodzić w prawdziwą przyjaźń, ale dopiero kiedy odejdziemy z bieżącej polityki - zadeklarował.
Jaki jest apartament Trumpa?
Jakie wrażenie na polskim prezydencie zrobił apartament w Trump Tower? - Przede wszystkim widok z jego okien zapiera dech w piersiach. Patrzeć z wysokości Trump Tower na Nowy Jork, to coś naprawdę robiącego wrażenie. Wrażenie to potęgują szklane ściany dookoła. Człowiek się czuje trochę tak, jakby stał ponad światem - przyznał szczerze. Na sugestię, że pewnie jest w środku duża ilość złota, Duda odpowiedział enigmatycznie:
- Nie wiem, czy złota, ale na pewno jest dużo złotego koloru.