Jadwiga Kaczyńska odeszła w wieku 87 lat 17 stycznia 2013 roku. Właśnie za kilka dni minie 12. rocznica jej śmierci. Odejście Kaczyńskiej było ogromnym ciosem dla Jarosława Kaczyńskiego tym bardziej, że kilka lat wcześniej doszło przecież do katastrofy smoleńskiej, w której zginął jego jedyny brat Lech Kaczyński, bratowa Maria Kaczyńska, przyjaciele i znajomi ze świata polityki. Prezes PiS przez całe życie był bardzo blisko matki, miał z nią bardzo dobre relacje, była ona dla niego wielkim wsparciem. Kaczyński troszczył się o panią Jadwigę, szczególnie, gdy ta miała już kłopoty ze zdrowiem. Jej odejście było dla niego potwornym bólem. Chociaż kolejne lata bez matki mijają, to Kaczyński wciąż o niej pamięta, a tą pamięcią dzieli się z innymi.
Kaczyński wspomina zmarłą 12 lat temu mamę: Pozostawiła po sobie najlepszą pamięć i niemożliwą do zapełnienia pustkę
W najnowszym numerze tygodnika "Sieci" pojawiło się wspomnienie o Jadwidze Kaczyńskiej. Prezes PiS napisał o matce kilka poruszających słów. Wspomniał też, że 31 grudnia minęła jej 98. rocznica urodzin:
Przed dwunastoma laty, 12 stycznia 2013 roku, odeszła opatrzona sakramentami świętymi śp. Jadwiga Kaczyńska, moja i mojego Brata Lecha Mama. 31 grudnia 2024 roku minęła 98. rocznica jej urodzin. Była mądrą, dobrą Kobietą, troskliwą Matką, niosła ze sobą i przekazywała innym piękną tradycję polskiej inteligencji, patriotyzmu, uczciwości, zaangażowania w sprawy innych, otwartości wobec ludzi bez względu na życiową pozycję, głębokiego przywiązania do rodziny i Kościoła - napisał Jarosław Kaczyński.
W dalszej części wspomnienia prezes Kaczyński podkreślił, że jego mama była wyjątkową osobą i jego wielkim wsparciem:
Była dla swoich najbliższych, mojego Brata i dla mnie, nauczycielem życia i podporą. Pozostała nią mimo bardzo ciężkiej choroby także w ostatnim okresie życia, po tragedii smoleńskiej. Pozostawiła po sobie najlepszą pamięć i niemożliwą do zapełnienia pustkę - te słowa podpisano krótko, syn Jarosław.
Kim była Jadwiga Kaczyńska?
Urodziła się i wychowała w Starachowicach jako Jadwiga Jasiewicz. To właśnie tam należała do harcerstwa. W końcu los rzucił ją wraz z bliskimi do Warszawy. Właśnie w Warszawie, jako młoda dziewczyna, poznała swojego przyszłego męża Rajmunda Kaczyńskiego. Historia ich poznania jest niezwykła i niebywale romantyczna, ale też zaskakująca. Mało kto o tym słyszał. Jadwiga Kaczyńska w 2010 roku rozmawiała z tygodnikiem "Wprost", w którym został opublikowany "Alfabet Jadwigi Kaczyńskiej".
Opowiadała w nim o swojej młodości, rodzinie, pracy, ale i o mężu. Wtedy relacjonowała to, jak go poznała. To niezwykła historia o miłości od pierwszego wejrzenia: - Poznałam go na balu na Politechnice Warszawskiej. On już był wtedy po studiach. Na ten bal przyszłam z kimś innym z moim narzeczonym Leszkiem. A wyszłam z Rajmundem. Następnego dnia Rajmund sam przedstawił się moim rodzicom.
Jadwiga Kaczyńska była z wykształcenia polonistką - ukończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim, pracowała w Instytucie Badań Literackich PAN oraz jako nauczycielka języka polskiego. Wywodziła się z rodu Jasiewiczów herbu Rawicz. Była córką inżyniera budownictwa Aleksandra Jasiewicza i Stefanii z Szydłowskich. W czasie okupacji służyła w Szarych Szeregach na Kielecczyźnie jako sanitariuszka. jej starsza siostra Irena, poślubiła Stanisława Miedzę-Tomaszewskiego, powstańca warszawskiego, wykładowcę ASP w Warszawie, to właśnie siostrzeńcem Jadwigi jest Jan Maria Tomaszewski, znany jako kuzyn prezesa.