Ciekawostki i fakty

Jerzemu Kukuczce odebrali rekord, lecz pozostał wybitnym himalaistą

2024-09-25 6:10

Choć 18 września obchodzimy 37. rocznicą zdobycia przez Jerzego Kukuczkę Korony Himalajów, w 2023 roku z Księgi Rekordów Guinnessa jego życiowe osiągnięcie zostało usunięte. Jaka była przyczyna takiej decyzji?

Pamięć o śmierci przyjaciela została z Jerzym na długo

Wspinaczką Jerzy Kukuczka zainteresował się w połowie lat 60., a swoją przygodę rozpoczynał w Tatrach. Tam również stykał się z innym wielkim ówcześnie talentem – Wojciechem Kurtyką. W przyszłości zdobyli razem Broad Peak (1982), Gasherbrum II (1983) oraz Gasherbrum I (1983).

W 1971 roku jednym z największych wyzwań taterników było zimowe przejście najprostszej drogi prowadzącej na szczyt Kazalnicy, która latem wydawała się prosta. Zdecydowali się tego podjąć krakowscy wspinacze pod wodzą Kurtyki.

- Gdy przyjechaliśmy do schroniska nad Morskim Okiem, zorientowaliśmy się, że Ślązacy z Harcerskiego Klubu Taternickiego są już w ścianie. Wiedzieli, że szykujemy swoją wyprawę i postanowili uprzedzić nas o jeden dzień

– opowiadał.

Kukuczka, Jaworowski i Skorupa mieli w związku z tym pewną przewagę, lecz zdecydowali przeczekać dwa dni z powodu załamania pogody. Wtedy Kurtyka ich wyprzedził. Gdy ruszyli, Kukuczka od razu narzucił ostre tempo. Sam zdążył już wejść na półkę skalną i czekał na Skorupę. Lina była oblodzona, przyjaciel złapał ją w złym miejscu.

Usłyszałem jakiś niewiarygodny krzyk, pisk i za chwilę głośne rąbnięcie

– wspominał Kurtyka. Kukuczka oraz Jaworowski zawrócili. Pamięć o śmierci przyjaciela została z Jerzym na długo.

Kukuczce mimo wszystko zrobiło się smutno

Dla Jerzego Kukuczki zdobywanie kolejnych szczytów stało się wyzwaniem sportowym. Gdy w 1988 na igrzyskach olimpijskich w Calgary został nagrodzony srebrnym Orderem Olimpijskim, powiedział:

Nie wystarczy być na wyprawie. Uważam, że jeżeli się podchodzi pod górę, to z jakimś celem, a tym celem jest wejść na tę górę

Sportowy charakter miała także jego rywalizacja z włoskim himalaistą Reinholdem Messenerem. Choć wyścig o to, który z nich pierwszy zdobędzie Koronę Himalajów oraz Karakorum, był faktem, nie przyznawali się do tego otwarcie. Włoch otrzymał w 1986 roku pozwolenie na wspinaczkę na Manaslu i Lhotse, których brakowało mu do kolekcji. Gdy ta informacja dotarła do Kukuczki, w swoim dzienniku zapisał:

Wiedziałem przecież, że Reinhold jest na Makalu, że ma zezwolenie na Lhotse. Wiedziałem, że nie będzie miał żadnych problemów z przenoszeniem się, bo w takich sytuacjach korzysta z helikoptera. I wiedziałem, że nic mu nie stanie na przeszkodzie w dokończeniu swojej kolekcji. Wchodzi na ośmiotysięczniki z reguły normalną drogą, jest znakomitym alpinistą, musiałby mieć pecha, by nie osiągnąć celu, który ma swoją ogromną wartość nie tylko sportową. Czekałem na tę wiadomość, ale teraz, kiedy nadeszła, mimo wszystko robi mi się smutno

Choć Reinhold wyprzedził go o rok, Kukuczka wszystkie ośmiotysięczniki zdobył w o połowę krótszym czasie. Pierwszemu zajęło to szesnaście lat, drugi potrzebował na ten wyczyn zaledwie ośmiu. Kiedy 18.09.1987 Polak zdobył Koronę Himalajów, Włoch wysłał mu telegram:

Nie jesteś drugi. Jesteś wielki

– napisał.

Amerykanin odebrał rekord Włochowi i Polakowi

Niemiecki dziennikarz Eberhard Jurgalski, który od 1981 roku zajmuje się dokumentowaniem informacji o dokonaniach himalaistów, doprowadził do wykreślenia wyczynu Reinholda Messnera z Księgi Rekordów Guinnessa. Zgodnie z jego badaniami, Włoch nie zdobył szczytu Annapurny w 1985 roku. Wkrótce później zaczął podważać również wyczyn Kukuczki.

Zdaniem Jurgalskiego jedno ze zdjęć Polaka, które ma dokumentować zdobycie szczytu, zostało zrobione osiem metrów poniżej najwyższego punktu góry Manaslu. Do zarzutu odniosła się rodzina Kukuczki:

To są niesprawdzone informacje, które napisał człowiek, który nigdy nie był w Himalajach, nie widział wysokich gór, pisze bzdury i podaje takie informacje, nie wiadomo w jakim celu. Mój mąż nawet na czworakach wszedłby na określony szczyt. On nie ma zdjęć z jednego ośmiotysięcznika, bo zrobił je poniżej szczytu i Niemiec twierdzi, że nie wszedł na niego, bo to zdjęcie jest zrobione niżej. Jurek nie robił zdjęć, bo nie pozwoliły na to warunki

– powiedziała „Przeglądowi Sportowemu” Cecylia Kukuczka.

Te twierdzenia wystarczyły jednak władzom Księgi Rekordów Guinnessa, aby wykreślić wyczyn również polskiego himalaisty. W ten sposób pierwszym zdobywcą Korony został Amerykanin Edmund Viestrus. Zrobił to w 16 lat.

Ta ściana pociąga mnie tak samo mocno, jak każdy inny ośmiotysięcznik

W Archiwum Polskiego Radia znajduje się ostatni wywiad, którego Jerzy Kukuczka udzielił przed swoją ostatnią, tragiczną wyprawą.

- Ta ściana pociąga mnie tak samo mocno, jak każdy inny ośmiotysięcznik. Jest taki moment, kiedy człowiek ma dość cywilizacji, dość miasta i po prostu jedzie w góry

– mówił przed wylotem w Himalaje w 1989 roku, kiedy to planował zimowe wejście na Lhotse.

Było ta druga próba (pierwsza zakończyła się sukcesem), lecz pierwsza o tej porze roku, na dodatek nową drogą przez słynną i niezdobytą wtedy południową ścianę. 24 października 1989 roku wierzchołek atakował wspólnie z Ryszardem Pawłowskim. Wspinał się jako pierwszy. Tuż przed granią szczytową, na wysokości ok. 8200 m, lina nie wytrzymała obciążenia, pękła. Kukuczka spadł w dwukilometrową przepaść. U podnóża południowej ściany znajduje się dzisiaj obelisk upamiętniający polskiego himalaistę.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają