Jerzy Owsiak obecnie przygotowuje się do kolejnej edycji festiwalu Pol’andRock, który w tym roku odbędzie się w dniach 3-5 sierpnia. Choć wydarzenie skupia się przede wszystkim na muzyce, aktywista zapowiedział, że poruszy ze sceny ważny temat związany z polityką, a konkretnie z jesiennymi wyborami.
- Idzie jesień, zbliżają się wybory i ja będę o tym mówił ze sceny. Żeby iść na wybory, żeby być aktywnym. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na to, by ludziom mówić, na kogo głosować. Młodym ludziom mówimy, jak bardzo ważna jest ich obecność przy urnach wyborczych. To musi być treścią dla każdego Polaka. I ja o tym będę mówił, bo to jest naprawdę ważne – powiedział w rozmowie z portalem O2.
Przypomniał także, że w tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udało się zebrać niemal ćwierć miliarda zł, które zostaną w całości przeznaczone na walkę z sepsą. Podkreślił także ważną rolę funduszy przekazywanych na szpitale i przypomniał kilka kosztownych inwestycji rządu.
- Chodzi o zapewnienie systemu, że te pieniądze będą uwzględnione w budżetach szpitali. I takiego zapewnienia szpitale nie mają. Dlatego jest to tak bardzo bolesne, że za nasze pieniądze społeczne do tej pory (prawie 2 mld złotych) kupiliśmy blisko 71 tys. urządzeń medycznych, a pieniądze publiczne potrafią być trwonione. Jak chociażby 200 mln zł wydanych na respiratory w okresie covidowym – mówił Jerzy Owsiak.
Jak widać, działaczowi zależy, aby jak najwięcej poszło w tym roku na wybory, niezależnie od wieku. W końcu frekwencja wyborcza jest bardzo ważna, a udział w głosowaniu to nie tylko przywilej, ale i obowiązek każdego uprawnionego Polaka.