Klub LGBT lub klinika in-vitro w domu Jarosława Kaczyńskiego?
Ale się porobiło. Ledwie Jarosław Kaczyński napomknął o tym, że być może będzie musiał sprzedać swój dom, od razu zaczęli pojawiać się chętni na zakup nieruchomości. Według oświadczenia majątkowego willa Jarosława Kaczyńskiego warta jest 1,8 mln złotych. - Będę zmuszony sprzedać dom, nawet nie wiem, czy to wystarczy - mówił prezes PiS w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Wystarczyć to wystarczy, bo koszt przeprosin, które Kaczyński miałby zamieścić w serwisie Onet, wynosi około 700 tys. złotych. Na Twitterze zgłosił się już przedsiębiorca Aleksander Twardowski, który ma pomysł, jak wykorzystać dom Jarosława Kaczyńskiego. - Obiecuję - jeśli ten dom będzie na sprzedaż, to zrobię zrzutkę, zbiorę tyle, ile trzeba i kupię, po czym otworzę tam: sklep monopolowy albo klub dla osób LGB albo klinikę in-vitro - zapowiedział.
Jerzy Borowczak broni Jarosława Kaczyńskiego
Co ciekawe, Jarosława Kaczyńskiego w sprawie z Radosławem Sikorskim broni poseł Platformy Obywatelskiej Jerzy Borowczak. - To zdecydowanie za duża i kuriozalna kwota - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem" legendarny działacz "Solidarności". - Uważam, że najpierw sąd powinien zbadać, czy Kaczyński jest w stanie tyle zapłacić. To nie była żadna szkoda fizyczna czy materialna, to było pomówienie. Za to nie powinno być aż takiej kary. Powinno być symbolicznie 10-15 tysięcy złotych i to na cele społeczne - dodał Jerzy Borowczak. Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński w 2016 roku oskarżył Radosława Sikorskiego o to, że ten dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Sprawa ciągnęła się przez wiele lat. Sam były szef MSZ zapowiedział, że pod jednym warunkiem daruje karę prezesowi PiS. - Jeśli Kaczyński wpłaci 50,000 złotych na siły zbrojne Ukrainy, to odstąpię od domagania się przeprosin za nazwanie mnie zdrajcą dyplomatycznym - napisał na Twitterze Radosław Sikorski.
PiS traktuje publiczne pieniądze jak PRYWATNY BANKOMAT?
Europoseł Lewicy ostro o partii Kaczyńskiego! POSŁUCHAJ!
Listen on Spreaker.