Wyścig o miano "samca alfy"?
Prowadzący program Bogdan Rymanowski postawił Szymona Hołownię w dość krępującej sytuacji. Namówił polityka na wzięcie udziału w krótkiej serii szybkich pytań, w których odpowiadać mógł tylko „tak” lub „nie”. Jedno z nich prawie zwaliło z nóg lidera Polski 2050.
Początek był niepozorny. Hołownia musiał odpowiedzieć, czy płacze na filmach i się wzrusza bardziej niż jego żona. Zdecydowanie zaprzeczył. Drugie pytanie brzmiało: “Mamy wszystkie potrzebne cechy i umiejętności, żeby zostać prezydentem Polski”, na co Hołownia, pewnym głosem odpowiedział: „tak”. Trzecie pytanie jednak go zaskoczyło.
— Jestem większym samcem alfa niż Donald Tusk — powiedział Bogdan Rymanowski, na co Hołownia roześmiał się nie chcąc odpowiedzieć ani “tak”, ani “nie”. — Proszę inny zestaw pytań. Ja w ogóle nie myślę o sobie w tych kategoriach. (…) Jeżeli mówię, że nie myślę o sobie w tych kategoriach, to chyba nie, ale może tak? Nie wiem, musiałbym to przemyśleć, proszę mi dać 20 minut — powiedział Hołownia.
Jakiej odpowiedzi powinien udzielić lider Polski 2050?