Joanna Racewicz uderza w kościół! Chce chronić przed nim dzieci

i

Autor: AKPA Joanna Racewicz uderza w kościół! Chce chronić przed nim dzieci

Wszyscy czekają

Joanna Racewicz napisze książkę o katastrofie smoleńskiej? "Przyjdzie na to czas"

2024-10-26 7:38

Joanna Racewicz, dziennikarka i wdowa po Pawle Janeczku, który zginął w katastrofie smoleńskiej, dała do zrozumienia w rozmowie z Jastrząb Post, że rozważa napisanie kolejnej książki o tej tragedii. Przed laty opublikowała już dwie publikacje o Smoleńsku, ale emocje związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku wciąż są dla niej żywe. Smoleńsk, jak sama przyznaje, pozostaje dla niej tematem pełnym bólu i nieugaszonych emocji. „Mija prawie 15 lat, a emocje wciąż są żywe” – powiedziała, sugerując, że może „przyjdzie na to czas.”

Joanna Racewicz wielokrotnie podejmowała temat katastrofy, współtworząc wcześniej książki z rodzinami ofiar. Teraz, przy okazji najnowszego raportu o podkomisji smoleńskiej, wróciła do sprawy. Na Instagramie zamieściła wpis pełen gorzkich refleksji, nazywając raport „porażającym” i wyrażając rozczarowanie sposobem, w jaki zaangażowano publiczne pieniądze. „Podzielenie kraju kosztowało 81,5 miliona” – napisała. „Materiał na książkę, tylko kto będzie czytać? Mroczną historię, gdy walec rozjeżdża życie” – dodała, retorycznie pytając, która ze zwaśnionych stron byłaby gotowa na książkę o tej bolesnej prawdzie.

Joanna Racewicz zdruzgotana raportem o podkomisji smoleńskiej. "Za kradzież żałoby"

 „Może przyjdzie na to czas” – Racewicz o możliwej książce

Na gali #Wszechmocne, gdy dziennikarka była pytana przez Jastrząb Post, czy napisze książkę o katastrofie smoleńskiej, odparła, że podobno na takie historie trzeba czekać. Jej zdaniem emocje potrzebują czasu, by mogły być zapisane bez uprzedzeń. „Czy to dość czasu? Nie wiem. Mija prawie 15 lat, a emocje wciąż są żywe, jak chociażby po publikacji raportu o podkomisji smoleńskiej” – wyznała.

Czy Joanna Racewicz zmierzy się z tym tematem w swojej książce? Choć decyzja jeszcze nie zapadła, dziennikarka pozostawia nadzieję, że historia katastrofy smoleńskiej, pełna bólu i napięcia, być może doczeka się kiedyś pełnego wydania, gdy „przyjdzie na to czas.”

Dziennikarka od lat mierzy się z bólem po stracie męża w katastrofie smoleńskiej. Choć minęło niemal 15 lat, emocje wciąż są żywe. Smoleńsk nie przestaje być dla niej trudnym tematem, do którego regularnie wraca, zwłaszcza w kontekście najnowszych wydarzeń. Dwie książki, które już wydała, miały pomóc rodzinom ofiar oddać głos, ale jej własna historia wciąż czeka na pełne rozwinięcie. Racewicz nie ukrywa, że ostatni raport o podkomisji smoleńskiej mocno na nią wpłynął. Nie tylko przypomniał jej bolesne wspomnienia, ale też skłonił do refleksji nad rozliczeniami związanymi z katastrofą. 

Poniżej galeria zdjęć Racewicz z wspomnieniami o mężu

Wieczorny Express 24.10.2024 [SUPER RING]
Sonda
Czy Joanna Racewicz powinna napisać kolejną książkę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają