Jolanta Kwaśniewska o relacjach z Kubą Badachem. Nazywa go "fajnym synkiem"
Jeśli ktoś myślał, że relacje Jolanty Kwaśniewskiej z Kubą Badachem, mężem jej córki, przypominają te z dowcipów o teściowych, był w grubym błędzie. Mąż Oli Kwaśniewskiej jest bowiem prawdziwym szczęściarzem, bo była pierwsza dama jest w niego wpatrzona jak w obrazek. Mało tego, wprost nazywa go "fajnym synkiem". Małżonka byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego wyznała to podczas live na Instagramie swoją córką. Początki jednak nie były łatwe. Piosenkarz nie od razu spodobał się mamie Oli Kwaśniewskiej. Na szczęście dystans szybko został skrócony. - Bardzo lubię jego twórczość. Kocham Kubusia. Jest fantastycznym człowiekiem. Jest moim fajnym synkiem. Bardzo się cieszę, że taką fajną parę z Olą stworzyli, bardzo ich kochamy i bardzo się cieszymy, jak chcą z nami chwilkę pobyć, bo to jest fajne - powiedziała Jolanta Kwaśniewska.
Ślub Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Niezaproszeni goście wtargnęli do kościoła
Ola Kwaśniewska i Kuba Badach powiedzieli sobie "tak" w 2012 roku, czyli siedem lat po tym, gdy Aleksander Kwaśniewski przestał być prezydentem RP. Piękny dzień został zakłócony przez nieproszonych gości, którzy wtargnęli kościoła bez zaproszenia! - Miałam takie poczucie, że nawet te osoby, które się wdarły do kościoła, mimo tego, że miały być tam tylko osoby z zaproszeniami, a tam przyjechały jakieś kobitki jakimiś autokarami i trzymały się ławek, nie chciały się dać wyprosić i było tam dużo przypadkowych ludzi, ale koniec końców, miałam takie poczucie, że oni jednak są do nas serdecznie nastawieni - wspominała Ola Kwaśniewska w rozmowie z Żurnalistą.
Zobacz w naszej galerii zdjęcia z ślubu Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha