Jolanta Kwaśniewska - ulubiona pierwsza dama Polaków. Pojawiała się przed laty w sondażach prezydenckich
Jolanta Kwaśniewska przed laty zdobyła ogromną sympatię Polaków. Co ciekawe, do dziś może cieszyć się ich uznaniem, co potwierdzają wszelkie rankingi. To właśnie żona Aleksandra Kwaśniewskiego jest wskazywać jako ta, która najlepiej odnajdywała się w roli pierwszej damy. To jednak nie wszystko, bo Kwaśniewska nie tylko zostawia daleko w tyle prezydentowe, ale też jako jedyna z żon prezydentów była też postrzegana jako ta, która sama może ubiegać się o zostanie głową państwa. Wystarczy wspomnieć sensacyjne sondaże z lat 2003-2004. Jeden z nich został przeprowadzony we wrześniu 2003 roku przez TNS OBOP dla Polityki. Wówczas na pytanie: Gdyby wybory prezydenckie odbywały się dzisiaj, na kogo oddał(a)by Pan(i) głos?, ankietowani odpowiedzieli tak: Jolanta Kwaśniewska – 34 proc., Andrzej Lepper – 8 proc.; Jan Rokita – 6 proc. Zapytany o te wyniki Aleksander Kwaśniewski, komentował pozycję żony tak: - Popularności mojej żony nie dziwię się. Ona swoje, przyjęte dobrowolnie na siebie obowiązki, wykonuje bardzo aktywnie, na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że kojarzy się ludziom jako osoba kompetentna, odpowiedzialna, życzliwa dla innych, znająca reguły obowiązujące na tak wysokim stanowisku. Przez te 8 lat nie zraziła do siebie żadnych środowisk - także dlatego, że unikała zdecydowanych deklaracji politycznych. Tak tłumaczę ten bardzo wysoki wynik. To mniej mnie dziwi. Więcej, daje do myślenia jej przewaga nad liderami partyjnymi. Nie chcę być nieskromny, ale na pewno ma również jakiś wypływ moja praca i uznanie jej wyników przez społeczeństwo. Styl prezydentury jaki zaproponowałem niewątpliwie jest akceptowany i widać oczekiwanie, żeby był kontynuowany. Sądzę, że dla wielu ludzi myśl, że jakiś polityk sejmowy byłby zainstalowany.
Jolanta Kwaśniewska wystartuje w kolejnych wyborach prezydenckich? Stanowcza odpowiedź córki
Potem pojawił się kolejny sondaż, także uwzględniający w prezydenckim wyścigu Jolantę Kwaśniewską. W styczniu 2004 roku z sondażu PBS wykonanego na zlecenie "Newsweeka" sprawdzano, jak ludzie głosowaliby, gdyby kandydatem na prezydenta był Tomasz Lis, a w drugiej turze spotkałby się właśnie z Jolantą Kwaśniewską. Okazało się wtedy, że z Jolantą Kwaśniewską przegrałby wynikiem 43 proc. do 57 proc. Tak było jednak kilkanaście lat temu. Jak sytuacja wygląda obecnie? Niedawno Ola Kwaśniewska została zapytana o to, czy jej mama wybiera się do świata wielkiej polityki i zamierza startować w wyborach: - Regularnie ktoś próbuje ją namawiać, bardzo dużo tych głosów słyszymy. Ale nie ma takich planów. Starczy tego życia na świeczniku - odpowiedziała wprost w rozmowie z jastrzabpost.pl.