Kwaśniewska w nocy zaczepiona w metrze! Szybko wysiadła
Jolanta Kwaśniewska, gdy była pierwszą damą mogła liczyć na wyjątkowe traktowanie. Tego wymagało stanowisko jej męża, ale w grę wchodziły też kwestie bezpieczeństwa pary prezydenckiej. Gdy jednak Kwaśniewscy opuścili Pałac Prezydencki, mogli mieć nieco więcej swobody. W książce Eryka Priebego "Pierwsza wśród dam – Jolanta Kwaśniewska", która właśnie została wydana, pojawiła się rozmowa z dziennikarzem i dyrektorem Programu Pierwszego Telewizji Polskiej w latach 1998-2004 Sławomirem Zielińskim. Dziennikarz opowiedział historię związaną z byłą pierwszą damą. Wszystko działo się w 2009 roku, gdy wraz z Kwaśniewską udał się na koncert Madonny, na który wybrali się komunikacją miejską. Pierwsza zaskakująca sytuacja miała miejsce w tramwaju: - Później przesiedliśmy się do tramwaju, który był bardzo zatłoczony. W pewnym momencie jakiś mężczyzna powiedział: „Pani się przesunie”, następnie spojrzał w jej twarz i był wyraźnie zmieszany - opowiadał Zieliński.
Powrót z koncertu zaś odbywał się metrem: - Potem w metrze podobne sceny. Późna noc, tłok, ktoś ustępuje miejsca, zmęczeni ludzie i młody człowiek, który się odzywa: „Pani to mi przypomina Jolantę Kwaśniewską, to pani?”. „Zostawię pana z tym dylematem” – krótko odpowiedziała i wysiedliśmy - opisuje w rozmowie z autorem książki "Pierwsza wśród dam – Jolanta Kwaśniewska" Zieliński.
Niżej znajdziecie quiz o Jolancie Kwaśniewskiej oraz galerię zdjęć: tak wyglądała młoda Kwaśniewska.