Jarosław Kaczyński podczas spotkana z wyborcami z Oleśnicy mówił m.in. na temat reparacji wojennych dla Polski od Niemiec. W pewnym momencie swojego przemówienia prezes PiS postanowił rozluźnić nieco atmosferę i zażartować ze swojego wzrostu. Kaczyński najwyraźniej dobrze wyczuł audytorium, bo po tym jak mierzący 1,65 m polityk porównał się do koszykarza NBA, sala wybuchła gromkim śmiechem.
- Jeśli zdołamy pokazać światu, jak to wyglądało, to straty w reputacji Niemiec będą wielkie, a to Niemcy uznali się za mocarstwo moralne. To tak, jakbym ja uznał się za koszykarza "En Be A" (NBA - red.). I to tego środkowego, największego - ocenił prezes PiS, wyraźnie rozbawiony własnym porównaniem.
Kaczyński zaliczył wpadkę. Błyskawiczna reakcja Neo-Nówki
Choć żart Kaczyńskiego rozbawił zgromadzonych na sali w Oleśnicy, komentatorzy polityczni i internauci szybko zauważyli, że prezes PiS zaliczył drobną wpadkę. Chodzi oczywiście o niepoprawną wymowę skrótu NBA. Kaczyński podczas swojego przemówienia mówił o “En Be A”, czyli wymówił skrótowiec po polsku. NBA należy jednak wymawiać jako “En Bi Ej”, ponieważ odnosi się on do Narodowego Związku Koszyków w USA (ang. National Basketball Association).
Wpadkę prezesa PiS szybko wyłapali również członkowie kabaretu Neo-Nówka. Grupa udostępniła fragment z przemówienia Kaczyńskiego i opatrzyła go zabawnym podpisem.
“Hej, hej, tu eN Be A. I love this game” - tak podpisała wideo Neo-Nówka, nawiązując przy tym do znanego programu TVP o koszykówce i dawnych amerykańskich spotów telewizyjnych promujących ten sport.
ZOBACZ TAKŻE: Neo-Nówka uderza w PiS u Wojewódzkiego. “Władza jest śmieszna”