Kardynał Kazimierz Nycz o katastrofie demograficzną. Mówi o bezstresowym wychowaniu
Kazimierz Nycz bywa zachowawczy, ale tym razem nie gryzł się w język. Kardynał stwierdził, że "potrzeba dziś nam odnowy tej naszej ziemi tak, jak to się stało podczas pierwszej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski". - Przychodzimy do Piekar Śląskich, jak do Nazaretu, do Jezusa, Maryi i Józefa, by się uczyć w tym miejscu rozumienia godności pracy i rodziny. Rodzina i praca to wielkie i złożone sprawy, na które da się popatrzeć ze wzgórza Nazaretu. Już 30 lat temu św. Jan Paweł II wołał na progu naszej wolności "niech się odrodzi w Bogu polska rodzina". Wtedy jeszcze rodziło się w Polsce ponad pół miliona dzieci rocznie, dziś połowa z tego. Obecnie mamy katastrofę demograficzną w perspektywie przyszłości narodu - grzmiał metropolita warszawskim. Na tym nie poprzestał. Kardynał Nycz ostro odniósł się m.in. do rozwodów i bezstresowego wychowania dzieci.
Kardynał Nycz daje wskazówki Kościołowi
Oberwało się jednak także Kościołowi. - Aby być dobrym ojcem i mężem, trzeba się we własnej rodzinie uformować najpierw na dobrego syna i brata. Kościół, zamiast tracić czas na walkę z niestety nowymi modelami rodziny, musi zająć się formacją rodzin we wspólnotach kościelnych. Kryzys małżeństw, rezygnacja z kolejnych dzieci to się dziś dzieje, ale miłość musi być zdolna do wyrzeczeń - podkreślił kardynał Kazimierz Nycz podczas mszy, w której brał też udział m.in. abp. Wiktor Skworc. Hierarcha skończył 75 lat i ustępował z urzędu metropolity katowickiego.
W naszej galerii prezentujemy, jak mieszka w pałacu w Warszawie kardynał Kazimierz Nycz