Kasia Pieluszka to piękna córka posłanki PiS, Beaty Mateusiak-Pieluchy. Dziewczyna od lat podróżuje po świecie i spełnia swoje marzenia o wolności i nutce szaleństwa w życiu. Właśnie napisała książkę o intrygująco brzmiącym tytule: „Bali Tinder. Wolność i relacje”, w której opisała swoje miłosne przygody, dlatego też jest znana jako Kasia z Bali, gdzie mieszka. W czwartek 14 lipca odbyło się spotkanie autorskiej z Kasią Pieluszką, na wydarzeniu nie zabrakło "Super Expressu". Byliśmy tam z kamerą i zadaliśmy Kasi Pieluszce kilka pytań, w tym bardzo osobistych i odważnych.
Posłanka PiS przed laty mówiła córce o seksie? Kasia Pieluszka jasno: Nie było instruktarzu seksu
Jedno z nich dotyczyło przygodnego seks, czy mama rozmawiała z dorastającą córką o "tych" sprawach? Pieluszka przyznała, że tego nie pamięta, ale mama daje jej swobodę i zawsze tak było: - Mama wie, od początku wiedziała, że jestem na tyle samodzielna, że sobie poradzę w życiu. Nigdy nie starała się mnie przekonać do swojego zdania. Nie było instruktarzu seksu, bo bym jej powiedziała: "Dobra mama, przestań!" Byłoby to krępujące, ale gdzieś tam wiedziała, że ma swoją wiedzę i swój rozum. Moja mama zawsze mi ufała we wszystkim, mimo tego co robię - wyznała i dodała, że ma bardzo dobre relacje z mamą, która zawsze była z córki dumna.
Kasia Pieluszka bardzo szczerze: Miałam taką sytuację, brałam tabletkę "po"
W czasie wywiadu padło też pytanie dotyczące tego, czy młoda kobieta nie boi się, że może zajść w ciążę. Kasia Pieluszka stanowczo podkreśliła, że nie chce zakładać rodziny, a na to pytania odparła: - Ciąży się nie boję, zabezpieczam się, także spokojnie... Dopytana, co by zrobiła, gdyby jednak zaszła w ciążę dodała bardzo szczerze: - Miałam taką sytuację, brałam tabletkę "po". Zdarzyło mi się. Uważam, że tabletki "po" powinny być bez recepty.
Tabletki "dzień po" w Polsce są na receptę
Przypomnijmy, że polityczne potyczki o tabletkę "dzień po" były w maju 2017 roku. Sejm uchwalił wtedy ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadzała przepisy ułatwiające dostęp do niestandardowej terapii w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia, a także przewidywała, że tabletki "dzień po" zostały uznane za te sprzedawane na receptę. 228 polityków PiS głosowało za tym rozwiązaniem, wśród nich także matka Kasi Pieluszki, Beata Mateusiak-Pielucha.
NIŻEJ CAŁY WYWIAD "SUPER EXPRESSU" Z KASIĄ PIELUSZKĄ. JEST OSTRO! POD WIDEO ZNAJDZIESZ GALERIĘ GORĄCYCH ZDJĘĆ AUTORKI KSIĄŻKI „Bali Tinder. Wolność i relacje”,