Kasia Tusk doskonale się orientuje w świecie mody. Nic nie umyka jej uwadze! Później pokazuje swoje stylizacje, które nie tylko są modne, ale przede wszystkim eleganckie i praktyczne, a wiele kobiet czerpie inspirację z jej wskazówek. Tym razem córka premiera postanowiła podzielić się przemyśleniami na temat jednego ze swoich ulubionych wzorów - paskach.
- Paski stały się sztampowe i tak powszechne, że z rzeczy modnej i klasycznej stały się pospolite. W oczach Generacji Z pasiaste, klasyczne swetry są – na równi ze spodniami rurkami – świadectwem millenialsowej kichy. A ja skłamałabym pisząc, że paski zawsze i wszędzie wyglądają dobrze, no i że są całkowicie oporne na działanie czasu - napisała Kasia Tusk na swoim blogu.
Jak przyznała, przy komponowaniu stylizacji z paskami łatwo można zaliczyć wpadkę. Nawet ona popełniła kilka modowych gaf, łącząc pasiaste ubrania z resztą garderoby. Blogerka zwróciła uwagę, że przez lata paski stały się bardzo powszechne, a jeśli cos staje się uniwersalne, nie można już mówić, że jest modne. Mimo to Kasia Tusk przyznaje, że to wciąż jeden z jej ulubionych wzorów.
- Mają w sobie wakacyjną beztroskę, przywołują na myśl wspomnienia z morskich kurortów, dzięki nim możemy poczuć się trochę jak Grace Kelly na jachcie, nawet jeśli przyszłyśmy tylko do znajomych na grilla. Dają nam obietnicę pewnego nastroju, a przy tym są schludne i bezpieczne. Podsumowując – paski są jak ryba filet, czyli same plusy i żadnego minusa - czytamy na jej blogu.
Córka Donalda Tuska zwraca także uwagę, że ubrania mają przede wszystkim sprawiać przyjemność noszącemu, a czasy, gdy ktoś nam dyktuje, co można nosić, dawno odeszły. Dlatego jeśli ktoś bardzo dba o trendy, lepiej unikać pasków. Przykład Kasi Tusk pokazuje jednak, że nawet w czymś passe można czuć się doskonale, a to jest najważniejsze.