Kasia Tusk od lat prowadzi blog o modzie i urodzi, a także stylu życia. Do tego ma firmę odzieżową, a sama przedstawia się jako: - Blogerka, autorka książek o fotografii i stylu, założycielka zrównoważonej marki odzieżowej MLE i konceptu La Ronde. Z wykształcenia psycholożka. Tworzy, pracuje i mieszka na Pomorzu, z którym związana jest od urodzenia. Prywatnie jest mamą, żoną i wielką amatorką dobrej architektury - jak możemy wyczytać w jej krótkiej biografii na blogu. Do tego jest córką premiera Donalda Tuska!
Jak na kobietę, która musi dbać o wiele spraw i zajmować się różnymi aspektami życia, Kasia Tusk doskonale wie, że ważne są też chwile z bliskimi i poświęcony im czas. A ten miło jest spędzić wspólnie przy... stole i czymś smacznym. Lato w pełni, więc warto korzystać z darów natury, dlatego też Tuskówna wybrała prosty, ale smaczny deser dla swojej rodzinki. Przygotowała truskawki z bitą śmietaną, które zaserwowała w szklanych pucharkach. Oczywiście nagrała też krótki filmik z przygotowań słodkiego deseru, a nagranie pochwaliła się na Instagramie.
CZYTAJ: Kasia Tusk ubrała się jak własna matka! Ładnie?
Niestety, zupełnie niespodziewanie naraziła się internautom! Jakim cudem?! Czyżby poszło o to, że podała na deser coś niezdrowego ze zbyt dużą ilością cukru, i to przeszkodziło internautom? Nic z tych rzeczy. Poszło o coś zupełnie innego, ale faktycznie związanego ze sferą gastronomiczną. Otóż zauważono, że Kasia Tusk robiła posiłek mają rozpuszczone włosy, które poprawiała w czasie pracy. - Wszystko pięknie tylko po dotykaniu włosów należałoby umyć łapki bo włosy mają na sobie mnóstwo zanieczyszczeń, kurzu i tłuszczu - napisał jeden z użytkowników Instagrama. Inni dodali: - Bo włosy zbieramy przed, nie w trakcie przygotowywania posiłków :(; Ale to czesanie przy przygotowaniu jedzonka nie jest fajne.
NIŻEJ ZOBACZYCIE, JAK MIESZKA KASIA TUSKA