Kasia Tusk na co dzień ma bardzo dużo zajęć. Nie tylko jest aktywną influencerką, ale też prowadzi własną markę odzieżową, dba o wystrój domu i opiekuje się dwoma małymi córkami. Nic dziwnego, że gdy pojawiła się możliwość wyjazdu na wczasy, od razu skorzystała!
- Tuż przed końcem wakacji wypadł nam wyjazd do jednego z najpiękniejszych miejsc jakie widziałam i to z najlepszymi ludźmi jakich znam - napisała na Instagramie.
Córka premiera wyjechała do Francji, gdzie przebywała w Nowej Akwitanii, gdzie jedną z atrakcji jest spokojna plaża.
- Podejrzewam, że okolice Bordeaux, plaże na Półwyspie Cap-Ferret i cała Nowa Akwitania tak bardzo mi się spodobały, bo te miejsca są jak francuski odpowiednik moich ulubionych polskich zakątków. „A więc to tu Francuzi uciekają od przepełnionego turystami Lazurowego Wybrzeża!” - pomyślałam, gdy po raz pierwszy ujrzałam oszałamiającą plażę Le Porge. Co takiego jest w tych falach, że patrząc na nie szybciej bije mi serce? - czytamy dalej.
Przy okazji pochwaliła się kilkoma zdjęciami, na których można podziwiać między innymi plażę pełną kolorowych kamyków czy lazurowe morze. Jedna z fotografii pokazuje jej męża, który niesie na baranach córeczkę ubraną w białą sukienkę. W tle widać morze i błękitne niebo. Ta sielankowa scenka jest niezwykle urocza, nawet mimo tego, że jak zwykle nie widać twarzy najbliższych Kasi Tusk. Po takim wypoczynku na pewno wróci do pracy pełna werwy!