Kasia Tusk lubi pokazywać swoim fanom, jak pracuje czy spędza czas wolny. Wielu z nich dobrze zna jej styl czy wystrój mieszkania, ale nie głos. Wszystko dlatego, że córka Donalda Tuska lepiej się czuje, przekazując swoje myśli na piśmie. W końcu jednak nadarzyła się okazja na tyle ważna, że blogerka postanowiła przemówić na nagraniu. - Dzień dobry wszystkim. Jak niektórzy z was wiedzą, nie znoszę mówić do telefonu, ale okazja jest wyjątkowa więc wypadałoby, żebym ja też zrobiła wyjątek. Mowa oczywiście o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy – mówiła w nagraniu. Kasia Tusk postanowiła przekazać wyjątkowe przedmioty na licytację. Na dwie aukcje trafią cała nadchodząca wiosenno-letnia kolekcja MLE oraz cała nadchodząca jesienno-zimową kolekcja. Jak zaznaczyła na Instagramie, przybliżona wartość każdej z kolekcji to około 6500 zł. Przy okazji pochwaliła się, że w zeszły roku na jednej z aukcji jej kolekcja została wylicytowana za 13 000 zł. Fani są zachwyceni inicjatywą! „Pomysł na licytację uważam za bardzo pociągający”; „Cudownie”; „Wspaniała inicjatywa, brawo Kasiu!”; „Taka kolekcja to marzenie!” – czytamy w komentarzach na Instagramie. Nagranie jest także wyjątkowe z innego powodu. Dla sporej części internautów to pierwsza okazja, by usłyszeć, jak brzmi głos Kasi Tusk!
Ojciec Kasi Tusk wspiera WOŚP
Warto wspomnieć, ze lider PO i tata Kasi Tusk także wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W zeszłym roku przekazał na aukcję swoją hulajnogę elektryczną z autografem, tym razem do wylicytowania jest wspólny spacer po Gdańsku i obiad w kultowej restauracji z Donaldem Tuskiem. Widać, ze cała rodzina stara się przekazać fundacji jak najwięcej funduszy!