Kasia Tusk na wczasach. Ruszyła w góry
Kasia Tusk zabrała się z bliskimi, czyli mężem i córeczkami w góry. Postawiła jednak nie na polskie krajobrazy, a na włoskie. Pojechała w Dolomity. Warto przy okazji wspomnieć, że jej tata Donald Tusk, gdy był premierem, także lubił tam wypoczywać. Kasia przyznała, że wyjazd w jej ukochane Alpy to pierwsza taka podróż od kilku lat: - Pierwszy raz od trzech lat wróciłam do Val di Fiemme. Tyle się w tym czasie wydarzyło, że gdy w końcu minęliśmy przełęcz brenerską miałam wrażenie, jakby wcześniej przyjeżdżała tu zupełnie inna dziewczyna, a ja jestem jej jakimś odpowiednikiem z innego wymiaru…- napisała na blogu, opisując wyjazd.
Trzeba przyznać, że na górskie szaleństwa Kasia Tusk wybrała się modnie ubrana. W końcu, jak na blogerkę modową przystało, córka byłego premiera wie, co jest na topie. Miała na sobie wełnianą czapkę za kilkaset złotych, skórzane rękawiczki i ciepłą białą kurteczkę. Tak ubrana mogła oddać się zimowej zabawie w pełni. Niczym dziecko padła na śnieg i zrobiła "orła". Widać, że zimowy wyjazd bardzo jej służy. Nie zapominała też o chwili wytchnienia przy pysznej kawie. Cóż, Kasi Tusk można tylko pozazdrościć.