Konrad Berkowicz skonstruował "samochód zeroemisyjny".
Konrad Berkowicz z Konfederacji zamieścił na X (dawniej Twitter) nagranie z "pierwszym w historii samochodem zeroemisyjnym" własnej konstrukcji. Jest nim pojazd inspirowany z tym z animacji "Flintstonowie", w której główny bohater jeździł pojazdem z dziurawą podłogą, aby mógł go napędzać siłą własnych nóg.
- Nie potrzebuje paliwa, nie potrzebuje wymieniać baterii. Po prostu wsiadamy i uruchamiamy napęd o mocy dwóch nóg mechanicznych. Pani Różo Thun, rzucam pani wyzwanie: następnym razem zamiast wsiadać do samolotu udostępnię pani ten pojazd i proszę dojechać nim do Brukseli! - napisał Konrad Berkowicz na swoim profilu.
W konstrukcji Berkowicza walcowate kamienie, które były kołami pojazdu Freda Flintstone'a zastąpiły beczki pomalowane na szaro.
- Europosłanka Róża Thun powiedziała "biedaczki, nie stać was na elektryki to zbudujcie sobie sami samochód zeroemisyjny". I wtedy przypomniała mi się bajka z dzieciństwa - powiedział Berkowicz na nagraniu.
Berkowicz odpowiada na wypowiedź Róży Thun
Berkowicz nawiązywał do wpisu Róży Thun na X. Europosłanka odpowiadała na post Berkowicza dotyczącego zakazu rejestracji nowych aut spalinowych.
- Czy to takiego wysiłku wymaga, Biedaczku, żeby zrozumieć, że to nie muszą być elektryki (co Pan sugeruje), nikt nie wyznacza technologii, są różne, tylko mają być zeroemisyjne? Jeśli Pan zrobi spalinowy spełniający te wymogi, bo tylko spalinowym chce Pan jeździć, to nikt Panu nie zakaże go wprowadzić na rynek - pisała Thun na X.
Konrad Berkowicz zapowiedział, że daje wyzwanie europosłance, aby dojechała skonstruowanym przez niego pojazdem do Brukseli.
Polecany artykuł: