Już dziś wieczorem, 13 maja, odbędzie się finał Eurowizji, podczas którego Blanka zmierzy się z artystami z innych krajów. Artystka nie kryła radości z awansu i nie daje się negatywnym komentarzom, których nie zabrakło pod jej adresem. Podczas występu dała z siebie wszystko, śpiewając i tańcząc na scenie w pomarańczowej, błyszczącej kreacji. Wydaje się jednak, ze nie wszystkim jej występ na scenie w Liverpoolu przypadł do gustu…
Zastrzeżenia zgłosiła między innymi Krystyna Pawłowicz, której nie spodobało się, że cała piosenka Blanki jest w języku angielskim. - Dlaczego ta Blanka na tej Eurowizji nie śpiewa polskiej piosenki? Po czym poznać, że ona reprezentuje Polskę? – napisała sędzia TK.
- Blanka to w ogóle nie jest polskie imię. Dziękuję za czujność, pani profesor, wróg nie śpi – stwierdził w komentarzu jeden z internautów, a Krystyna Pawłowicz postanowiła mu odpisać.
- Pytałam o polską piosenkę, a nie o imię. Panu się wszystko kojarzy… - odpisała.
Być może do tej pory Krystyna Pawłowicz nie śledziła poprzednich Eurowizji, jednak polscy wokaliści coraz częściej stawiają na piosenki po angielsku. Wystarczy przypomnieć zeszłoroczny występ Krystiana Ochamana, który zaprezentował piosenkę „River”, a także Rafała Brzozowskiego z piosenką „The Ride” z 2021 roku.