Choć dziś aż ciężko w to uwierzyć, w polskim Sejmie zasiadali niegdyś posłowie reprezentujący Polską Partię Przyjaciół Piwa. Ugrupowanie założone przez satyryka Janusza Rewińskiego wprowadziło do parlamentu 16 posłów w 1991 roku. Wśród nich były naprawdę znane nazwiska! Dzięki PPPP parlamentarzystą stał się m.in. Krzysztof Ibisz (WIĘCEJ: Polska Partia Przyjaciół Piwa była sensacją w Sejmie. Rewiński, Ibisz i inne znane nazwiska!).
Znany prezenter był posłem w latach 1991-1993. Należał do tzw. frakcji Małe Piwo, którą przekształcono w Koło Poselskie „Spolegliwość”. Zasiadał też w Kole Poselskim Partii Emerytów i Rencistów „Nadzieja”. W sieci można znaleźć nie tylko plakat wyborczy z 1991 roku!
Sprawdź: Przypomniano dużą wpadkę Jolanty Kwaśniewskiej na spotkaniu z królową Elżbietą II
W rozmowie z Onetem w 2011 roku Ibisz wspominał ten epizod w swoim życiu. - W roku 1991 zadzwonił do mnie znajomy i powiedział, że jest wyjątkowa okazja, żeby zrobić coś dobrego dla Polski, jako poseł na Sejm RP. Zdecydowałem się spróbować swoich sił. Praca w Sejmie I kadencji nauczyła mnie właśnie determinacji i wzmocniła poczucie odpowiedzialności. Również fakt, że uczestniczyłem w pracach Komisji Kultury i Środków Przekazu pozwolił mi uzyskać szerszą perspektywę na tematy telewizji i mediów w ogóle - mówił.
Tłumaczył też, co robił w zespole emerytów i rencistów. - Praca dla "Nadziei" wydawała mi się bardzo rozsądnym pomysłem. Myślałem wtedy tak: większość z nas będzie kiedyś korzystać ze świadczeń społecznych. Im wcześniej zdamy sobie sprawę z tego, że o przyszłych emeryturach i rentach trzeba myśleć zawczasu, tym lepszą przyszłość możemy sobie wypracować. Problem jest chyba bardzo aktualny również dzisiaj - przekonywał.
- Pracę w Sejmie I kadencji wspominam jako przywilej - stwierdził Ibisz. Czy zatem myślałby o powrocie do polityki? - Zdecydowanie nie. Odszedłem z polityki ustępując miejsce lepszym od siebie. Od ponad dwudziestu lat jestem dziennikarzem, aktorem i prezenterem telewizyjnym. To moja pasja, z której nie zamierzam rezygnować - odpowiedział stanowczo.
Galeria poniżej: Krzysztof Ibisz po raz kolejny został tatą