Przyjęcie komunii świętej to dla wielu osób najważniejsza część pobytu w kościele. Pod koniec mszy kapłani rozdają wiernym opłatek. Trudno im oszacować, ile osób przystąpi do sakramentu. Co się dzieje, gdy opłatki zostają w kielichu? Ten problem wyraźnie trapił jednego z internautów. - Któregoś razu podczas mszy pogrzebowej zostało w kielichu sporo opłatka i ksiądz sam wszystko zjadł, chyba z 20 zjadł, czy postąpił słusznie? - spytał ks. Piotra Jaroszewicza. Kapłan, który zebrał na TikToku już ponad 270 tys. obserwujących, rozwiał wszelkie wątpliwości. - W momencie, gdy nie mamy tabernakulum, czyli miejsca, w którym możemy przetrzymać Najświętszy Sakrament, to coś z tym Najświętszym Sakramentem mamy za zadanie zrobić. Kapłan ma za zadanie spożyć to, co zostało - tłumaczył ksiądz tiktoker. - Ksiądz wszystko spożył, żeby nic nie zostało, a później wypuryfikował - dodał, odnosząc się do historii przytoczonej przez internautę. Co to jest puryfikacja? To nic innego, tylko czynność, która polega na obmyciu naczyń liturgicznych i dłoni z Najświętszego Sakramentu.
W naszej galerii prezentujemy, jak mieszka abp Sławoj Leszek Głódź. Po galerią znajduje się quiz o Agacie Dudzie