Lech Wałęsa o Janie Pawle II: "Właściwie nie mógł się inaczej zachować"
Jan Paweł II 18 lat po śmierci znalazł się pod ostrzałem krytyków z różnych środowisk. Apogeum ataków na papieża z Polski przypadło po emisji reportażu "Franciszkańska 3" Marcina Gutowskiego i publikacji książki Ekke Overbeeka "Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział". Dla większości Polaków jednak Jan Paweł II pozostaje autorytetem. Tak jednoznacznie wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu". Do grona krytyków Karola Wojtyły nie dołączył Lech Wałęsa, który jak mało kto poznał polskiego papieża. - Ojciec Święty miał wtedy dwóch wielkich wrogów - komunizm i inne dyktatury, które czyhały tylko na to, by rozwalić Kościół. Jan Paweł II wyciągnął wniosek: "muszę uratować Kościół". Drugiego wroga miał wewnątrz Kościoła, nawet kardynałów, którzy byli pokrzywieni, nie powinni być na tym miejscu. Jako polityk musiał myśleć: "zaraz, czy ja mam jakiekolwiek szanse zrobić porządek". Doszedł do wniosku: "nie da rady, rozwalę Kościół, podzielę Kościół i nic nie osiągnę". Dlatego powiedział: muszę zamknąć oczy, muszę tych rzeczy nie zauważyć, aby utrzymać Kościół. Jednocześnie był tak mądry, że wiedział, że idzie demokracja, która wyczyści także Kościół. To wszystko osiągniemy, ale inaczej. Jan Paweł II był bardzo mądry, bardzo przewidujący i właściwie nie mógł się inaczej zachować - ocenił Lech Wałęsa w rozmowie z Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem.
Spotkania Jana Pawła II z Lechem Wałęsą: "Miałem wyrzuty sumienia"
Były prezydent mówił, że z papieżem rozumiał się doskonale. Rozmawiali wiele razy. - My się rozumieliśmy na mruczano - zdradził ze śmiechem Lech Wałęsa. - Mieliśmy podobne myśli, byliśmy z podobnego pnia, praktykujący, naprawdę wierzący - tłumaczył. Legendarny przywódca "Solidarności" miał nawet wyrzuty sumienia z powodu tego, że zbyt często spotykał z Janem Pawłem II. - Tylko że gdyby nie było takich spotkań, to od razu ludzie by gadali, że "już Wałęsa odszedł, już Wałęsie papież przeszkadza". Z tych przyczyn rozumiałem, że te spotkania są niezbędne, bo odbiór musi być widoczny, ale oczywiście z Janem Pawłem II spotykałem się z przyjemnością - opowiadał Lech Wałęsa dziennikarzom "Super Expressu". - Wielu ludzi bardziej zasługiwało na rozmowy z Janem Pawłem II, im by papież bardziej pomógł, czułem wewnętrznie, że zabieram czas, ale nie mogłem inaczej się zachować, bo wszyscy czekali na te moje spotkania z papieżem - podkreślił były prezydent.
Nieudany żart Lecha Wałęsy w obecności Jana Pawła II. Poszło o żonę
Lech Wałęsa z humorem wspominał także jedno ze spotkań z Janem Pawłem II, które odbył w obecności małżonki. Danuta Wałęsa cieszyła się wielką sympatią Karola Wojtyły. - Starałem się rozweselić papieża. Raz miałem niedobrą sytuację. Papież bardzo lubił moją żonę i zagadał do niej: "jak ty z nim wytrzymujesz?". A jak tak słucham i mówię: "Ojcze Święty, a czy ja mam wymienić żonę na młodszy model?". On na to: "Synu, co ty mówisz" - relacjonował legendarny przywódca "Solidarności". - Nie udał mi się żart - samokrytycznie przyznał Lech Wałęsa.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Jana Pawła II i Lecha Wałęsy. Niektóre z nich to prawdziwe perełki. Zobacz też nagranie rozmowy z Lechem Wałęsą o papieżu