Magdalena Biejat została kandydatką Lewicy w wyborach prezydenckich, a to sprawia, że ludzie chcą się o niej dowiedzieć jak najwięcej. Chociaż jest w polityce już od kilku lat, to jednak wciąż ciekawi wyborców. Zanim trafiła do wielkiej polityki próbowała swoich sił jako radna Pragi-Północ. Startowała także w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jednak bez powodzenia. Biejat obecnie sprawuje mandat senatora, wcześniej była posłanką, dostała się do Sejmu w wyborach parlamentarnych 2019 roku. 15 grudnia 2024 Rada Krajowa Nowej Lewicy wybrała ją jako kandydatkę na stanowisko prezydenta w wyborach prezydenckich w 2025.
Magdalena Biejat chroni swoje prywatności, wiadomo jednak, że jest mężatką i ma dwoje dzieci. Ma 6-letnią córeczkę Leę i 9-letniego synka Ignacego. Ale to jej rodzice są bardziej znani.
Kim są rodzice Magdaleny Biejat? Mama i tata są lekarzami
Wiadomo, że rodzice Biejat to mama Agnieszka Biejat i tata Zbigniew Biejat. Oboje są lekarzami. Co do matki, to Biejat pochwaliła się kiedyś zdjęciem z mamą i opisała, kim jest. Było to z okazji dnia pracowników ochrony zdrowia:
Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pracownika Ochrony Zdrowia. Z tej okazji przedstawiam Wam moją Mamę, Agnieszkę Biejat, lekarkę z niemal 40-letnim stażem. Mama jest radiologiem pediatrą i dzięki niej poznałam dobrze problemy pediatrii również od strony pracowników, nie tylko pacjentów. Na co przede wszystkim Mama zwróciła uwagę, kiedy zapytałam ją, jakie dziś widzi problemy w ochronie zdrowia? 💉 Brakuje przychodni, w której będzie można leczyć nie tylko codzienne infekcje, ale które również będą zapewniały podstawową diagnostykę i opiekę nocną i weekendową. W tej chwili dzieci z drobnymi przypadłościami trafiają na SOR, na którym czekają do 6 godzin, zarażając się nawzajem.
Innym razem wspomniała mamę z okazji Dnia Matki: - Moja mama i ja. Dziś odnajduję się w jej historii matkowania. Musiała godzić jakoś macierzyństwo z pracą na cały etat w publicznym szpitalu, która wiązała się z 24-godzinnymi dyżurami kilka razy w miesiącu. Na pewno też musiała słuchać, że nie jest wystarczająco dobrą matką. Że za dużo pracuje, że powinna skupić się na rodzinie. Nasze historie to też opowieść o sprzecznych wymaganiach wobec mam. Wymaganiach ciągnących się przez pokolenia.
O doktor Biejat można przeczytać w sieci, że jest specjalistą w dziedzinie rentgenodiagnostyki i ultrasonografii: - Od 1987 roku związana z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym, gdzie pracuje w Zakładzie Radiologii Pediatrycznej - obecnie na stanowisku adiunkta oraz pełni funkcję zastępcy kierownika Zakładu. Pracuje również jako konsultant w Oddziale Noworodkowym Szpitala Dzieciątka Jezus oraz w Centrum Medycznym Damiana.
Dr n. med. Agnieszka Biejat w 1995 roku otrzymała z wyróżnieniem tytuł Doktora Nauk Medycznych w dziedzinie utrasonografii pediatrycznej. Ukończyła Warszawski Uniwersytet Medyczny, Wydział Ogólno-Lekarski. - Ukończyła wiele kursów specjalistycznych w tym stypendia w Europie i Ameryce oraz posiada liczne certyfikaty w zakresie diagnostyki ogólnej tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego - czytamy na stornie damian.pl
Ojciec kandydatki na prezydenta - Zbigniew Biejat - również jest lekarzem i specjalizuje się w chirurgii naczyniowej.
Dziadek Biejat był nauczycielem i dyrektorem podstawówki
Magdalena Biejat wspomniała także kiedyś o swoim dziadku, który był nauczycielem. - (...) mój dziadek, Zygmunt Powałowski, był nauczycielem i dyrektorem szkoły podstawowej. Kochał swój zawód, uwielbiał pracę z dziećmi, zawsze mówił o sobie, że przede wszystkim jest pedagogiem - wspomniała kilka lat temu. Drugi dziadek był natomiast adwokatem.
Magdalena Biejat - pochodzenie. Pradziadek ukształtował jej poglądy
W 2019 roku Magdalena Biejat w wywiadzie dla Newsweeka została zapytana o to, kiedy odkryła swoją lewicowość. Okazuje się, że jej poglądy ukształtowała długa tradycja rodzinna.
Serce po lewej stronie mam po pradziadku, który był społecznikiem. Także dziadkowie, jeden nauczyciel, drugi adwokat, oraz rodzice, którzy są lekarzami, wykonywali i wykonują zawody w służbie innym. Odpowiedzialność za wspólnotę na swoim małym poletku jest rzeczą naturalną w mojej rodzinie.