Magdalena Ogórek w TVP
Magdalena Ogórek pracę w TVP zaczęła jesienią 2016 roku. Szybko stała się jedną z największych gwiazd stacji. Na antenie TVP Info pojawiała się w takich formatach, jak: "W tyle wizji" i "W tyle wizji ekstra", "O co chodzi", "Minęła 20" czy "Plan dnia". Prezenterka współprowadziła też "Studio Polska" i "W kontrze". Współprowadziła także główne wydanie "Wiadomości" podczas festiwalu w Opolu. Jak wynikało z ustaleń serwisu naTemat.pl, przez ponad sześć lat współpracy z TVP Ogórek zarobiła prawie 3 mln zł brutto!
Według dokumentów, do których dotarł portal, jej zarobki brutto w poszczególnych latach wyglądały następująco:
- 2017 rok – 170 tys. zł,
- 2018 rok – 390 tys. zł,
- 2019 rok – 400 tys. zł,
- 2020 rok – 420 tys. zł,
- 2021 rok – 440 tys. zł,
- 2022 rok – 520 tys. zł,
- 2023 rok – 650 tys. zł.
Nowa fucha
Pod koniec sierpnia, po wielu miesiącach medialnych spekulacji na temat jej przyszłości w mediach, okazało się, że dziennikarka dołącza do ekipy nowej telewizji – wPolsce24. - Potwierdzam, wracam do mediów i robię to z wielką radością. Cieszę się, że będę twarzą nowego kanału, bo jego oferta jest bardzo ciekawa - tłumaczyła.
Kolejną rzeczą, która mnie przekonała, to pytania widzów. Na mediach społecznościowych dostawałam setki zapytań kiedy wrócę. Choć minęło tyle miesięcy, one wciąż napływały. Ta przerwa jednak była mi potrzebna na odpoczynek i przewietrzenie głowy - przyznawała "Faktowi".
Emigracja była blisko
W najnowszej rozmowie z Plejadą, Magdalena Ogórek zdradziła, że po zwolnieniu z mediów publicznych była o krok od zamieszkania poza granicami Polski! Jak tłumaczyła, 10 miesięcy nieobecności w TVP upłynęło jej m.in. na skończeniu kolejnej książki. Aby zebrać niezbędne do niej materiały, dużo czasu spędziła w Rzymie. To właśnie wówczas zaproponowano jej tam pracę, której przyjęcie poważnie rozważała! Jak wyznała:
- Praktycznie co miesiąc latałam na trasie Warszawa – Rzym – Warszawa. Wyjawię panu coś, czym nie dzieliłam się do tej pory z nikim, również w mediach społecznościowych, bo wszystko działo tak bardzo dynamicznie. Przy okazji pracy w archiwach poznałam włoską profesurę, spędziłam bardzo ciekawy czas na różnych dysputach historycznych i na początku czerwca tego roku, jedna z wyższych uczelni w Rzymie zaproponowała mi kontrakt – stałą umowę na wykłady dla studentów
- Zaczęłam na poważnie zastanawiać się nad częściowymi przenosinami. Rozmowy weszły w zaawansowaną fazę. Córka wyjeżdża lada moment na studia w tym roku, więc stwierdziłam, że może to jest właściwy moment - rozszerzyć przerwę, zawrzeć umowę na rok i przenieść się do Rzymu. Miałam już nawet wybrane mieszkanie do wynajęcia w dzielnicy Prati – dodała.
Przeczytaj: Tak mąż Oli Kwaśniewskiej uczcił 12 rocznicę ślubu. Piękne!
Czemu więc jednak się nie zdecydowała na to rozwiązanie? Dopytywana o tę kwestię, Magdalena Ogórek krótko odparła, że to jej sympatycy przekonali ją, że powinna wrócić do mediów w Polsce. - Gdzieś mnie bardzo mocno dotknęło to zdanie: "dlaczego nas pani zostawiła?". Jakoś weszło mi to pod skórę, mocno o tym myślałam. No i wtedy, jak grom z jasnego nieba pojawił się projekt wPolsce24 (...) Jedną nogą już byłam już w Rzymie, lecz wyszło inaczej - tłumaczyła.
W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak w naszym kraju mieszka Magdalena Ogórek