Lech Wałęsa nie miał łatwego dzieciństwa. Jego ojciec został zesłany do obozu pracy i zmarł w 1945 roku, gdy mały Leszek miał zaledwie dwa lata. Mama przyszłego przywódcy "Solidarności" po śmierci męża poślubiła jego brata, z którym wychowywała aż siedmioro dzieci. Lech Wałęsa, który wychowywał się na wsi, od najmłodszych lat pomagał na gospodarstwie. Nie było taryfy ulgowej. - Wszystko było precyzyjnie ułożone, kto co robi w jakim wieku. W wieku kilku lat gąski pasano, później gdzieś do 14 roku życia krówki się wyprowadzało, pożywienie dla nich szykowano itd. - wspomina były prezydent, który wyznaje, że zdarzało mu się oberwać pasem. - Za dobro nagradzano, za zło karano, w domu było proste patrzenie na życie. Zawsze w rogu stał też taki złożony z gałązek brzozy pejcz, ale on raczej działał na zasadzie straszaka "wiadomo, że to jest, uważaj" - zdradza nam Wałęsa. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla zdaje sobie sprawę z tego, że grzecznym chłopcem nie był. - Czego ja nie przeskrobałem... Wszystkie możliwe błędy popełniałem - przyznaje samokrytycznie. - Dzięki temu jednak mam lepszy pogląd na życie - kwituje Lech Wałęsa.
Czytaj też: Lech Wałęsa spytał Jana Pawła II, czy ma wymienić żonę na młodszy model! Reakcja papieża powala
W naszej galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniał się Lech Wałęsa