Maria Kiszczak po śmierci męża była w centrum uwagi
O tym, że Maria Kiszczak nie żyje, poinformowała jej córka Ewa. Wdowa po generalne Czesławie Kiszczaku miała 88 lat. Po śmierci dawnego szefa MSW w PRL zrobiło się o niej głośno, m.in. za sprawą teczek, które chciała sprzedać do IPN. Wśród dokumentów znajdowały się między innymi akta dotyczące rzekomej współpracy z SB Lecha Wałęsy. - Odeszła, a ja mam do niej wielkie pretensje, bo dała się podejść. Przywieźli jej karton dokumentów z prośbą, żeby powiedziała, że ona to znalazła w szafie. I czekałem, aż wreszcie powie prawdę, ale nie zdążyła. Może gdzieś to zapisała. Postąpiła nie fair - ocenił w rozmowie "Faktem" sam Lech Wałęsa. Maria Kiszczak była też w centrum uwagi za sprawą książki dziennikarza "Super Expressu" Kamila Szewczyka. Żona Czesława Kiszczaka opowiedziała w niej m.in. o tym, że zdradziła swojego męża. Jego z kolei podejrzewała o liczne romanse, m.in. z Beatą Tyszkiewicz. Aktorka stanowczo te plotki zdementowała.
Skandal na pogrzebie Czesława Kiszczaka
Wielki skandal wybuchł także podczas pogrzebu Czesława Kiszczaka. I to właśnie za sprawą jego żony! - Bóg Ci zapłaci za wszystkie krzywdy, które niewdzięczny, niegodny Polak Ci czynił - wypaliła na cmentarzu. W ostatnim pożegnaniu generała uczestniczyło zaledwie około 30 osób.
Na razie nie wiadomo jeszcze, czy Maria Kiszczak spocznie w grobie razem ze swoim mężem.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Czesława Kiszczaka. Pod galerią znajduje się quiz o I sekretarzach PZPR