Zły czas Marianny Schreiber
Niedawno Marianna Schreiber zamieściła niepokojący wpis na swoim Instagramie, w którym prosiła swoim fanów o modlitwę. - To, czego dowiedziałam się kilka dni temu o jednej z najbliższych mi osób, powoduje, że muszę wszystko sobie poukładać w głowie na nowo. Nie chcę Was przytłaczać moim cierpieniem z tego powodu. Spodziewałam się wiele, ale nie czegoś takiego. Wiem, że muszę być silna, dla siebie i mojej córeczki. Chcę Wam powiedzieć: kocham Was, bo zawsze byliście ze mną tutaj i wspieraliście mnie tak jak umieliście, nawet krytyką. Dziękuję też za wszystkie merytoryczne dyskusje. Pomódlcie się proszę, bym przezwyciężyła to co do tej pory się wydarzyło i to, że z pewnymi informacjami będę musiała już po prostu się pogodzić – napisała (WIĘCEJ: "Nie chcę Was przytłaczać moim cierpieniem". Marianna Schreiber prosi fanów o modlitwę!)
W swoim najnowszym wpisie na platformie X Schreiber rozwinęła wątek swego złego samopoczucia. Jak się okazuje, pomimo jej entuzjastycznego podejścia, jej przygoda z wojskiem dobiegnie najpewniej końca. Jak wskazała, jej ostatnie aktywności medialne nie podobają się dowództwu w związku z czym usłyszała, że powinna definitywnie zrezygnować ze służby.
Galeria poniżej: Marianna Schreiber w wojsku
Schreiber była molestowana?!
- Tylko tak sobie myślę o jakie to aktywności może chodzić? Bo ja przypominam sobie tylko dwa nowe wątki, które pojawiły się od czasu mojej ostatniej rozmowy z moimi przełożonymi. (7 dni temu): 1) To, że skrytykowałem kiczowatą szopkę związaną z otwarciem Igrzysk, występ na tychże Igrzyskach pedofila, oraz zawieszenie Przemysława Babiarza. 2) To, że wyśmiałam wulgarną lesbijkę, której życiową pasją jest umożliwienie zabijania dzieci nienarodzonych. A przy okazji stanęłam w obronie Ministra Obrony Narodowej Pana Premiera Kosiniaka- Kamysza - wulgarnie lżonego przez tę personę. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ostatni weekend spędziłam w jednostce. Osiągnęłam najlepsze wyniki wśród kobiet a także wielu mężczyzn w testach sprawnościowych i zostałam pochwalona przed całą kompanią - ale to najwidoczniej nikogo nie obchodzi (wojsko polskie może po prostu woli osoby, które nie są w takie zrobić jednej pompki czy przysiadu). Ale na pewno będzie mi to dane opisać później. Rozumiem, że to są to moje grzechy za które jestem teraz karana? - przekonywała w swoim wpisie.
Sprawdź: Nie do wiary, jak Marianna Schreiber zmieniła się przez 3 lata! Porównała zdjęcia
Później zrobiło się już naprawdę nieprzyjemnie. Schreiber ni mniej, ni więcej, wprost oznajmiła, że nie chce służyć w takim miejscu, w którym miała doświadczyć molestowania seksualnego! - Szczerze? W wojsku, które gardzi takimi wartościami jak Bóg, Honor, Ojczyzna to nie mam zamiaru służyć ani dnia dłużej. W takim wojsku, w którym jeden z Twoich przełożonych chce Cię zaciągnąć do łóżka robiąc ordynarne uwagi dotyczące Twojego wyglądu i wykorzystując swój stosunek służbowy. Jeżeli myślicie, że takie przypadki molestowania nie mają miejsca w wojsku to się mylicie. Sama byłam tego ofiarą. W wojsku zakazane jest wynosić wszelkie informacje na „zewnątrz” dlatego do tej pory bałam się o tym mówić - szokująco napisała.
Celebrytka zamierza całą sprawę zgłosić do prokuratury i sądu wojskowego. - Dajcie mi kilka dni na poukładanie moich spraw osobistych. Jak tylko się pozbieram po tym wszystkim, zorganizuję konferencję prasową, na której wszystko wyjaśnię i jak to wyglądało od środka. Konferencja będzie pod MON-em - zapowiedziała.
Cały jej wpis wyglądał następująco: