Porozumienie przeszło już wiele zmian, a to dopiero początek. Przed nowymi wyzwaniami stanie jednak bez Jana Strzeżka i Michała Wypija, którzy do tej pory wiernie wspierali partię. Dopiero decyzja o połączeniu z AgroUnią przelała czarę. - AgroUnia jest dla mnie nie do zaakceptowania. Stąd decyzja o odejściu – mówi nam Jan Strzeżek. Jak się okazało, przyjaźń polityków przetrwała ten trudny czas.
Były rzecznik Porozumienia postanowił wybrać się do knajpy ze swoim kumplem, posłem Michałem Wypijem. Przy greckich smakołykach toczyli ożywione dyskusje w sprawie swojej politycznej przyszłości. - Z Michałem znamy się od lat. To mój dobry kolega i świetny ambasador Warmii i Mazur w Sejmie RP. Dobrze się spotkać, zjeść greckie przysmaki, a po naszej ostatniej trudnej decyzji o odejściu z Porozumienia, musieliśmy też omówić bieżącą sytuację – zdradził nam Jan Strzeżek. Choć posłowie jeszcze nie zadecydowali, co zamierzają zrobić, są pewni wspólnego celu, który będzie im przyświecał w nadchodzących miesiącach. - Wiemy jedno – zrobimy wszystko, żeby PiS jesienią przegrał wybory – zaznacza w rozmowie z „Super Expressem” Jan Strzeżek. Co pałaszowali panowie w knajpie? Zobaczcie sami, NIŻEJ mamy dowody zdjęciowe:
Dlaczego Jan Strzeżek odszedł z Porozumienia?
To przez sojusz z AgroUnią. POSŁUCHAJ, co mówi o swojej decyzji!
Listen on Spreaker.