Młodsza córeczka odwiedziła Hołownię w pracy. Ludzie jednak nie dowierzają, co tam ujrzeli

Szymon Hołownia od zeszłego roku jest marszałkiem Sejmu. Od roku pracuje w Sejmie i są to jego pierwsze polityczne doświadczenia. Wiele rzeczy szczególnie na początku kadencji było dla niego nowych. Hołownia jako że przez całe lata był prezenterem i showmenem, postanowił nieco zmienić surowe oblicze polskiego Sejmu. Chętnie pokazywał sejmowe zakamarki, dzielił się nagraniami z kuluarów. Jednak przede wszystkim Hołownia to mąż i ojciec.

Córeczka Hołowni odwiedziła go w pracy. Ludzie nie wierzą, co tam zobaczyli 

Lider Polski 2050 nieraz publikuje w sieci bardziej prywatne zdjęcia. Ostatnio pokazał uroczą fotografię przedstawiającą młodszą córeczkę w jego gabinecie. - U taty na zakładzie najfajniejszy jest Sejm z Lego, w czym zgodni są Ela, Pan Prezydent, poseł Suski oraz liczni goście z państw ościennych - napisał rozbawiony pokazując dziewczynkę oglądającą instalację z klocków. Faktycznie, gdy praca powstała było o niej głośno. Fanów marszałka Sejmu bardzo rozczuliła fotografia.

CZYTAJ: Szok, co córeczka podłożyła Szymonowi Hołowni. Śmiechom nie było końca!

Ale czujni obserwatorzy zauważyli coś jeszcze, a mianowicie inne ozdoby z biurka w gabinecie marszałka. Uwagę internautów zwróciły zdjęcia poustawiane na stoliku. Wśród nich dostrzegli... zdjęcie Grzegorza Brauna! - Czy na biurku stoi zdjęcie posła Brauna? - zapytał jeden z internautów. Odpowiedział mu sam Hołownia i wyjaśnił, dlaczego ma zdjęcie Brauna na biurku: - To jest część instalacji. Skład Sejmu jest z początku kadencji. @wawrent_ może jest szansa na aktualizację i kolejne fajne spotkanie? - zapytał zaczepiając twórcę Sejmu z klocków, na co ten odparł, że zawsze jest chętny. 

Sejm z Lego autorstwa licealisty z Białegostoku 

Sejm zbudowany z kloców Lego to projekt autorstwa 18-latka z Białegostoku, Michała Wawrentowicza - ucznia liceum, którego pasją są instalacje z kloców. Nastolatek zapoznał Hołownię w czasie dyżuru poselskiego w Białymstoku. Po weekendzie majowym chłopak został przyjęty w gabinecie marszałka. Nie przyszedł z pustą ręką, a z budowlą z Lego przedstawiającą Sejm. Co ciekawe ludziki z Lego w instalacji przypominają prawdziwe postacie z polskiego Sejmu.

13 zdjęć