Oskar Szafarowicz dał się poznać jako bardzo zaangażowany w politykę student prawa. Największą popularność zyskał dzięki Okiem Młodych, kanałowi na TikToku skupionym wokół krytyki opozycji i chwalenia rządu. Wypowiedzi aktywisty często wzbudzały wiele skrajnych emocji, ale ten pozostał niewzruszony krytyką i dalej bez ogródek epatował swoimi poglądami. Teraz Oskar Szafarowicz ma nie lada powód do radości. Zaledwie 22-letni mężczyzna, według informacji podanych przez Wirtualną Polskę, pracuje w banki PKO BP. Dziwi natomiast nazwa jego stanowiska, z której trudno wywnioskować, czym w praktyce się zajmuje. Ma być bowiem specjalistą w „obszarze prezesa zarządu, pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartością pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości”.
Sam zainteresowany zabrał głos na Twitterze. - Nie piastuję żadnego kierowniczego stanowiska czy lukratywnej posady na szczytach SSP. Pracuję na część etatu w PKO BP, żeby jako młody człowiek, nie najmłodszy jednak w firmie, pomagać w kampaniach zachęcających przedstawicieli młodego pokolenia do wybrania oferty pracy w banku. Ot, takie Bizancjum – napisał Oskar Szafarowicz. Jednocześnie aktywista podkreśla, że nie pracuje w żadnym innym miejscu, a część etatu w PKO BP łączy jedynie ze studiami.