Monika Miller ma obecnie sporo na głowie, jednak najwięcej czasu i pracy wkłada w przeprowadzkę. Niestety, jak się okazuje, przedsięwzięcie okazało się bardzo wyczerpujące, a aktorka postanowiła opowiedzieć o tym w poście na Instagramie. - Ta przeprowadzka tak mnie męczy. Jest mnie ostatnio zdecydowanie mniej na mediach społecznościowych, bo nie daje sobie już fizycznie z tym rady. Ale wiecie jak jest, będę się później z tego kiedyś śmiała – napisała. Mimo wszystko Monika Miller wie, że to przejściowe trudności, a przyszłość widzi w jasnych barwach.
- To duży przełom w moim życiu. Nie dość, że wyprowadzka do swojego własnego mieszkania, to jeszcze przeprowadzka ze swoim chłopakiem. Bardzo się cieszę i nie jestem w stanie wyrazić ile to dla mnie wszystko znaczy. Mam nadzieje, że to ma sens? – stwierdziła wnuczka Leszka Millera.
Przeprowadzki zazwyczaj są męczące, ale najważniejsze, że Monika Miller nie zwalnia tempa i pogody ducha! Z pewnością kiedy już się urządzi pochwali się swoim fanom efektami ciężkiej pracy.