Monika Miller o swoim życiu i urodzinach
Wnuczka Leszka Millera miała ogromne problemy ze zdrowiem w ciągu ostatniego roku. Leżała w szpitalu, usłyszała kolejną diagnozę, miała podłączony tlen i wiele trudnych chwil za sobą. Podjęła się także przeszczepu włosów, ponieważ przez osłabienie organizmu zaczęła jej się powiększać linia "czoła" i zdecydowała się na ten krok. Wszystko na bieżąco dokumentowała i dzieliła się ze swoimi obserwatorami postępami po zabiegu. Jak w rozmowie z nami Monika Miller podsumowuje swoje przeżycia? - Muszę się trochę nauczyć żyć od nowa. Jednak straciłam cały rok przez swoją chorobę i bardzo dużo mnie ominęło. Miałam czas żeby sporo przemyśleć, teraz będę musiała powolutku wprowadzać zaplanowane zmiany w swoje życie. Czuje się trochę tak jakbym zmartwychwstała. 27 sprawiło, że czuje się bardziej kobieca i wraz z tym pewniejsza siebie - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Monika Miller.
Poniżej galeria zdjęć Moniki Miller, gdy była pod tlenem