Monika Miller zdecydowanie nie może narzekać na brak zajęć. Nie tylko gra w serialu, ale też regularnie bywa na różnego rodzaju branżowych imprezach, bierze udział w reality show, a do tego dba o swoje profile w mediach społecznościowych. Wnuczka byłego premiera Leszka Millera lubi rozmawiać ze swoimi fanami na live’ach, gdzie na bieżąco odpowiada na pytania zadawane przez internautów. Podczas jednego z nich, na samym początku, widać, jak w dłoni trzyma pewną, dziwną zabawkę wydającą grzechoczący dźwięk… Okazuje się, że to antystresowy fidget, przeznaczony dla osób, które często szukają zajęcia dla dłoni, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Każda z sześciu ścianek gadżetu to inny sposób na zajęcie rąk: obrotowa kulka, mini joystick, pokrętło, przełącznik, głośne lub bezdźwięczne przyciski. Co więcej, takie zabawki mogą być także świetne dla dzieci, bowiem z powodzeniem zastępują matę sensoryczną. Ich odpowiednik to niegdyś bardzo popularny figdet spinner czy piłeczki antystresowe. – To super zabawka – opisała na Instagramie i opisała ją jako „kostkę na ADHD”. Czyżby Monika Miller nadal się stresowała przed live’ami na swoim Instagramie czy po prostu lubi mieć zajęte dłonie? To nadal pozostaje tajemnicą.
Jak odzyskać w życiu harmonię? Poznaj zasadę "4 części oddechu"!
Posłuchaj porad Krystyny Mirek i dowiedz się, jak ją stosować!
Listen on Spreaker.