Monika Olejnik nie może narzekać na brak zajęć. Na co dzień śledzi najważniejsze polityczne wydarzenia, prowadzi „Kropkę nad i”, uczestniczy w ważnych wydarzeniach kulturalnych… Na początku lipca musiała jednak nieco zwolnić tempo z powodu Covid-19, który ją dopadł. Szybko jednak wróciła do pracy, ale też nie na długo, bowiem 14 lipca TVN wyemitował ostatni odcinek „Kropki nad i” w tym sezonie. Teraz Monika Olejnik może się cieszyć wakacyjną przerwą. Nie zwlekała ani chwili! Udała się na warszawski Plac Zbawiciela i słuchała francuskiej piosenkarki ZAZ. Przy okazji zaczęła wspominać swój pobyt we Francji i wymieniać, co w tym kraju lubi robić najbardziej.
W NASZEJ GALERII MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK WYGLĄDA MONIKA OLEJNIK:
- Uwielbiam naturę Korsyki, surfing w Biarritz i Paryż od rana do rana. A Wy za co kochacie Francję? – napisała na Instagramie.
Sprawdź: Nasz wywiad z Kasią Pieluszką z Bali. Mówi o matce i książce "Bali Tinder"
Monika Olejnik dodała także serię zdjęć, na którym widać, jak bawiła się na Placu Zbawiciela trzymając balony w kolorach francuskiej flagi oraz kilka ujęć z malowniczej plaży - najwyraźniej naszły ją wspomnienia z wcześniejszych urlopów. Na kilku z nich widać, jak dziennikarka surfuje w specjalnym stroju. Jedno z nich jednak szczególnie się wyróżnia. Widać na nim, jak Monika Olejnik stoi na plaży z zapakowaną w pokrowiec deską do surfingu w zwiewnej, mokrej sukience. Fotografia jest wyjątkowo zmysłowa bowiem wyraźnie widać, ze prowadząca „Kropkę nad i” nie ma nim stanika! Wilgotna tkanina wyraźnie podkreśla też jej świetną sylwetkę.