Monika Olejnik wraz z partnerem postanowiła nieco odpocząć i jeszcze przed oficjalnym sezonem wybrała się nad polskie morze. W Sopocie spędziła miły czas, między innymi tańcząc na prawie pustej plaży. W końcu nadszedł czas powrotu do domu. Na pożegnanie z Sopotem para wybrała się na spacer po Monte Casino. Dziennikarka zdecydowała się na podróż pierwszą klasą Pendolino. Na dworzec zaś wystroiła się w torebkę Christiana Diora za 14 tysięcy zł, apaszkę Philippa Pleina za ok. 2500 tys. zł, a w uszach wisiały kolczyki Coco Chanel. Monika Olejnik wraz z partnerem umiliła sobie oczekiwanie na pociąg w ekskluzywnej francuskiej cukierni, gdzie kupili kawę i bagietki. To dopiero elegancja-Francja! Później umili sobie czas rozmową. Niestety, czekała ich przykra niespodzianka, okazało się bowiem, ze muszą biec na sam początek pociągu, bo pierwsza klasa zajmowała pierwszy wagon. Na szczęście Monika Olejnik i jej partner zdążyli wsiąść, a jej ukochany okazał się prawdziwym dżentelmenem i wpuścił ją jako pierwszą.
Co za los...
Monika Olejnik z torebką za 14 tys. zł biegnie na pociąg pierwszej klasy! Elegancja-Francja
2023-03-20
17:02
Monika Olejnik nie może narzekać na brak zajęć, a mimo to co jakiś czas udaje się jej wyrwać z Warszawy na krótki wypoczynek za granicą. Ostatnio jednak wybrała krótkie wczasy w Polsce, a konkretnie w Sopocie. Powrót do domu okazał się jednak bardzo intensywny dla gwiazdy TVN!
Express Biedrzyckiej - Robert BIEDROŃ